Panowie.
Doprowadza mnie już to do szału.
Nie mam najmniejszego luzu na maglownicy. Każdy minimalny ruch kierownicą jest w 100% przekazywany na koła.
Problem w tym ,że jak jadę po kamienistej drodze a taką posiadam u siebie na wsi dojeżdżając do domu maglownica stuka po lewej stronie i czuję to na kierownicy.
Dokręcałem śrubę do kasowania luzu trzy razy tak mniej-więcej po 20 stopni w odstępach co miesiąc ale to pomogło w 80% i tylko na 3-4 dni. Po tym czasie znów stuka.
W sumie podkręciłem ją gdzieś 60 stopni i przy każdej regulacji kierownica lekko chodziła i nie było żadnych odznak że chodziła ciężej czy żeby nie wracała itp.
Jak ją poprawnie wyregulować ????. Czy nie zniszczę tego magla przez to regulowanie ? Przecież jak ją dam do regeneracji to mi tylko uszczelnienia wymienią i to wszystko. Nie cieknie,jest suchutka,listwa zębata jak nowa i nie ma żadnego luzu na kole kierownicy.
Podglądowo tak to wygląda w środku http://www.fotosik.pl/zdjecie/93bdc06d98973390
Tyle podkręciłem śrubę regulacji Czyli 1/6 obrotu http://www.megamatma.pl/res/upload/R...ik_11_10/7.gif
Może za bardzo jestem przewrażliwiony ? Może bardziej ją podkręcić ??