Ja też sobie na motostat wpisuję ile kasy włożyłem w samochód, i trochę tego jest. Co najdziwniejsze pakując kasę w e38 jakoś mi jej tak nie szkoda jak kupowałem coś do paseratii :-), najgorsze jest to, że chcę ponaprawiać wszystkie pierdoły a to trochę kosztuje, na serio zastanawiam się nad zakupem e38 po lekkim dzwonie z takim silnikiem jak ja mam i część sobie włożyć a resztę sprzedać żeby trochę bardziej finansowo było lepiej :-)