E65 735 Wągrowiec

[hodlum2]

To mówicie, że do 30tyś nie warto szukać e65? Generalnie większość ogłoszeń raczej oscyluje w tych granicach, a dawanie 40tyś to też chyba przesada. Zaznaczam, że nie szukam jakiejś specjalnej wersji z nie wiadomo jak orginalnym i niskim przebiegiem, nie zwracam tez uwagi czy ten ma 2 przełączniki i kawałek dodatkowego drewna za zagłówkami pasażerów albo felgi są od innego BMW, jak dla mnie te z ogłoszenia są spoko. Tutaj chyba mocno patrzycie swoim fanowskim okiem. Ja poszukuje po prostu auta którym będę się przemieszczał, nie będzie to "moje oczko w głowie".

Widziałem, ładna czarnulka. Tylko jednak ta cena, rozumiem, że jest pewnie zadbana itd itp. Ale z racji tego, że jestem zagorzałym fanem LPG to po dodaniu cena już się robi znaczna.


Edytuj posty!!

[damned1]

To mówicie, że do 30tyś nie warto szukać e65? Generalnie większość ogłoszeń raczej oscyluje w tych granicach, a dawanie 40tyś to też chyba przesada. Zaznaczam, że nie szukam jakiejś specjalnej wersji z nie wiadomo jak orginalnym i niskim przebiegiem, nie zwracam tez uwagi czy ten ma 2 przełączniki i kawałek dodatkowego drewna za zagłówkami pasażerów albo felgi są od innego BMW, jak dla mnie te z ogłoszenia są spoko. Tutaj chyba mocno patrzycie swoim fanowskim okiem. Ja poszukuje po prostu auta którym będę się przemieszczał, nie będzie to "moje oczko w głowie".

Widziałem, ładna czarnulka. Tylko jednak ta cena, rozumiem, że jest pewnie zadbana itd itp. Ale z racji tego, że jestem zagorzałym fanem LPG to po dodaniu cena już się robi znaczna.

No to chyba stajesz sam sobie w sprzeczności. To co napisałeś rozumiem tak: chcę kupić we w miarę ogarniętym stanie. Nie będę w ogóle inwestował w konieczne naprawy i będę nim jeździł, aż się zatrzyma, a wtedy opchnę to komuś innemu i po problemie. Czyli byle auto z zewnątrz dobrze wyglądało, żeby sąsiedzi widzieli, a że mechanicznie będzie to trup po jakimś czasie, to już przecież tego nie muszą wiedzieć.

Zastanów się czy aby na pewno stać Cię na to auto, bo jaki jest sens kupowania ponad 10-cio letniej limuzyny, żeby się tylko przemieszczać i nie pilnować, żeby była w dobrym stanie? To już lepiej dołóż dychę i za około 40 tys PLN kup sobie jakąś Insygnię, Octavię czy inną Mazdę. Będą młodsze 2x albo i 3x i nie będziesz musiał się martwić o naprawy np zawieszenia, układu napędowego, uszczelniaczy i innych rzeczy.

[hodlum2]

Nigdzie nie napisałem, że o auto nie zamierzam dbać bo to akurat konieczne w każdym jeżeli ma jeździć. Co do wyglądu to bym nawet wolał żeby było z zewnątrz w gorszym stanie bo z tym sobie poradzę za to sprawne mechanicznie. Ale nie zamierzam dawać 45tyś tylko dlatego, że auto ma super markowe felgi które docenią tylko znawcy, a wersja wyposażenia jest jakaś szczególna bo była produkowana w konkretnej fabryce. I uważam; wydawało mi się, że do 30tyś to rozsądna cena za zwykłą 15-letnią limuzynę. Przez to, że nie będzie moim oczkiem w głowie miałem na myśli, że nie zamierzam do niej dokupywać felg za 6tyś przyciemniać szyb czy grzebać w komputerze. Che kupić zwykłą 7 i eksploatować ją beż żadnych fanaberii. A taką mazde 6 to już mam i jest zbyt nudna.

[BarteG]

Hodlum tu nie chodzi o to żebys przepłacał za wyposażenie, ale o to żebys własnie nie przepłacał za zajechanego trupa. Czysta matematyka: Kupujesz zadbany egzemplarz za 35tys zł i cieszysz się bezproblemową jazdą przez powiedzmy 4 lata vs kupujesz zaniedbany egzemplarz i robisz w pierwszym roku jeden duży serwis na 5tys zł, w drugim siada ci skrzynia biegów i wyrzucasz kolejne 5tys zł, w trzecim pada ci turbina i następne 5tys zł jak psu w dupe, na koniec jak już w czwartym roku masz dosc samochodu i szykujesz się do sprzedaży auto zaczyna kopcić na czarno; diagnoza - wtryskiwacze do wymiany i znowu 5tys zł idzie się je***. Więc odpowiedz mi który samochód będzie cię suma sumarum więcej kosztował? Uwierz mi że założę się, że w tym egzemplarzu olej w skrzyni biegów zapewne NIGDY nie był wymieniany, a i olej w silniku miał interwał pewnie 30tys kilometrów...odpusc sobie, dobrze Ci radzę.

[hodlum2]

No generalnie zgadzam się z tobą, że taniej jest kupić zadbany egzemplarz szczególnie w takim aucie gdzie koszta utrzymania są wiadomo duże. Dopiero zacząłem przeglądać oferty i tak naprawdę jeszcze żadnego nie oglądałem i jeżeli będą same trupy to dołoże te 10 tyś, ale po prostu wydawało mi się, że kupienie za 27 tyś zadbanej 7 bez jakiegoś wybujałego wyposażenia w sensownym stanie to jest do ogarnięcia. Bo takie totalne trupy co już widać po aukcji to od 22 się zaczynają.

[BarteG]

Ja 2 lata temu szukałem od 35tys zł w górę;) Na twoim miejscu ustawiłbym granicę 30tys zł i od tej kwoty zaczynał poszukiwania, choć oczywiscie mogą zdarzyć się 'perełki' poniżej tej kwoty ale to naprawdę będzie rzadkosc...

[damned1]

Nigdzie nie napisałem, że o auto nie zamierzam dbać bo to akurat konieczne w każdym jeżeli ma jeździć. Co do wyglądu to bym nawet wolał żeby było z zewnątrz w gorszym stanie bo z tym sobie poradzę za to sprawne mechanicznie. Ale nie zamierzam dawać 45tyś tylko dlatego, że auto ma super markowe felgi które docenią tylko znawcy, a wersja wyposażenia jest jakaś szczególna bo była produkowana w konkretnej fabryce. I uważam; wydawało mi się, że do 30tyś to rozsądna cena za zwykłą 15-letnią limuzynę. Przez to, że nie będzie moim oczkiem w głowie miałem na myśli, że nie zamierzam do niej dokupywać felg za 6tyś przyciemniać szyb czy grzebać w komputerze. Che kupić zwykłą 7 i eksploatować ją beż żadnych fanaberii. A taką mazde 6 to już mam i jest zbyt nudna.

No prze chwilę tak pomyślałem ;)

Co do felg z tego linku co pytasz, to koledzy wyłącznie zwrócili uwagę, że są nie od E65, czyli trzeba się liczyć ze wszystkimi konsekwencjami z tym związanymi (przekłamywanie prędkości, ewentualne obcierki itp).

Rozsądne ceny za roczniki 2002-2003 to od 25 do 35 tys PLN. Wyposażenie wpływa na cenę, ale bardziej to raczej wpływa na nią widzi-mi-się sprzedającego. Stąd wynika, że faktycznie za 30 tys PLN powinno się coś znaleźć. Podstawa to zdobycie VINu, sprawdzenie historii auta, zdjęcia kluczowych elementów (patrz poradnik "jak kupować E65" przyklejony w tym dziale), szukasz V8 czyli upewnienie się czy "rurka" i uszczelniacze były robione (udokumentowane). W ten sposób zrobisz wstępny odsiew. Potem trzeba jechać i podpiąć po kompa, sprawdzić jak pracuje na zimnym, jak na gorącym itp itd.

Sam widzisz, że oferta którą tu podrzuciłeś na tę chwilę odpada w przedbiegach.

[miro]

Powiem Ci tak. Zachłanny dwa razy płaci a tanie mięso psy jedzą.
Ja mojej nie chcę sprzedać. Nie pisze tego po to aby się wylansować czy wręcz nawet ośmieszyć.
Moja 7er ma motor M54 (w Polsce nie do kupienia). 100% na całości auta ori lakier w idealnym stanie. Wnętrze wygląda jak by miała przejechane z 50kkm. Wyposażenie nie jest full ,ale bidy nie ma. Kupiłem dwa nowiutkie kpl. opon.
Iiiiiiiiiii jak byś dziś przyjechał i wyciągną 40kzł to też bym Ci jej raczej nie sprzedał bo po prostu wiem ,że jest idealna i nie kupię takiego auta w tym stanie nawet za te 4 dychy.
Te E65 za 25 tysi ....wierz mi Nie warto nawet tracić czasu jechać ich ogladać. Jak naprawdę źle kupisz to i 15-20 tys możesz na dzień dobry wsadzić a o Twoich zszarganych nerwach nawet nie piszę.
To nie jest Renault Clio i jak sie coś sypie to może naprawdę duuuuużo kosztować.
To są stare auta i niestety zawsze jakieś kwiatki mogą wyjść.
Nowe auta znów są zrobione z gów.. i papieru toaletowego i te sie dopiero psują.

[Bingo]

Za 3 dychy kupisz zadbaną 735 z wyposażeniem ,które tu u wielu uchodzi za "biedę" ale da się kupić to ładne i w dobrym stanie. Szukając E65 zawsze chciałem kupić coś lepiej wypasionego i zawsze trafiałem te biedniejsze ale dobre:) Im bardziej wypasiony egzemplarz tym bardziej zajechany w tej cenie. Nie polecam kupna tego auta z LPG bo uwierz mi ,że nikt nie montował gazu żeby jeździć do kościoła w niedzielę a jak instalka jest świeża to z reguły jest to tani chwyt marketingowy albo coś nie jest do końca OK. Osobiście też omijam wszelkie okazje świeżo sprowadzone z różnych krajów bo mam świadomość ile tam kosztuje takie zadbane auto i polecam się zorientować :)
Jak dobrze poszukasz kupisz dobre auto od kogoś kto o nie dbał i będziesz się cieszył bezproblemową codzienną eksploatacją nie wypisując na tut.forum co to się nie psuje i ile grubych tysięcy trzeba dołożyć do używanego 7 czego Ci życzę .

[Aldik]

Niektórzy są niereformowalni - posłuchajcie znawcy po raz enty, cena nie jest wyznacznikiem stanu !!!!!!!!!!! I nie chce mi sie juz tego tłumaczyć.