Cześć...
Dziś śmigając moją e32 nagle byłem zmuszony awaryjnie wyhamować prędkość przed idiotą który wymusił pierwszeństwo.
Efekt taki że auto jak już się zatrzymało (uff na milimetry przed) zgasło.
I nie dało się odpalić... Na gazie , na benzynie nic... kręci i cisza.....
Po 10 minutach kręcenia cisza.... już miałem posiłkować się lawetą, assistancem , kolegami i księdzem więc mówie ostatni raz i auto odpaliło na benzynie...
Więc długa pod firmę i testuje auto kręci normalnie i normalnie odpala....
Więc czy możliwe że przepływka się zawiesiła i są to symptomy jej początku końca???