Jeszcze nie samochod, ale może chociaż kurs?

[justynka]

Witam. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad prezentem dla mojej corki. Tak się składa, że byłby to prezent na 18. Zastanawiam sie nad sfinansowaniem jej kursu na prawo jazdy, chociaz nie widze, zeby szczegolnie ciagnelo ja do prowadzenia samochodu. Myslicie, ze sie przekona czy zainwestowac jednak w coś innego? Prawko jednak zawsze się przydaje, tak zauważyłam. Z gory dzieki za pomoc

[prezE32s]

A dawałaś Jej chociaż kiedyś gdzieś prowadzić poza publicznymi drogami? Albo prosiła Cię o to? :) Prawko to prawko człowiek jest niezależny :)

[Pawliko]

Prawko ważna rzecz. Może jej nie ciągnie, ale jak zacznie latać eLką i będzie jej szło to na pewno będzie chciała mieć to prawo jazdy i móc jeździć.
Jako człowiek niewiele starszy od niej uważam, że lepiej jak sama zapracuje na auto, wtedy będzie szanować. Wiem co robią koledzy z autami które kupili im rodzice... Jeden dostał nawet nowe 428i na 18stkę, heh.
A kurs na pewno jest bardzo miłym prezentem na początek.

[rexman]

Prawo jazdy, to dobry prezent. Nawet nie na urodziny.
Moje dzieci, (synowie, córka) miały po 10 - 12 lat, kilka razy sadzałem je za kierownicą. To była dla nich wielka frajda i złapały bakcyla...
Gdy już dorośli, pozdawali egzaminy na prawko za pierwszym podejściem.


Natomiast zrobiłem błąd, kupując im auta.

[darekbb]

Prawo jazdy jak najbardziej, natomiast na samochód częściowo chociaż niech ona zapracuje, wtedy będzie szanować dbać bo będzie wiedzieć że to jej pieniądze są

[prezE32s]

Nie ma się czym chwalić, ale za małolata podkradałem rodzicom auto w nocy, żeby trochę "pobujać" od zawsze mnie ciągneło do jazdy i teraz nie wyobrażam sobie życia bez prawka. Natomiast moja siostra (teraz 21 lat) nie miała wogóle ciągotek do jazdy, ale postanowiliśmy z Mamą, że ma jeździć i koniec! Najpierw kilka lekcji po polnych drogach, potem zapisaliśmy ją na kurs i zdała za pierwszym podejściem! Na 18 urodziny dostała Garbusa i jeździ jak zła do tej pory i nie wyobraża sobie życia bez prawka.

[janus]

Też uważam, że kurs na prawo jazdy to dobry prezent, wcześniej czy później i tak zrobi. Jak nie polubi kierowania autem to uprawnienie zawsze zostanie może jej się kiedyś odmieni.