Stac przed wyborem: F01 czy Alpina B7 (segment E)
Prosilbym o Wasze opinie (bo na 100% beda rozne) odnosnie wyboru, plusow i minusow o Alpinie B7 oraz F01 po 2013 roku (konkretnie po 2013 roku).
Auta cenowo podobnie jednak rocznikowo juz nie.
Plusem Alpiny jest unikatowosc, minusem dostep do czesci (chyba ze sie nie psuje %))
Plusem F01 jest swiezy wyglada oraz rocznik, minusem natomiast awaryjnosc...
Co wy bywscie wybrali?
Pozdrawiam
Tez mnie kusila E65 Alpina, ale jednak wole coś nowszego jak F01 a i ceny części są bardziej przyziemne
A ja jednak wybrałbym ALPINE B7 ale po lifcie i tylko takie.
Dostęp do części zamiennych tkz użytkowych jest bardzo dobry i wcale niewiele wyższy niż zwykłej e65 745i.
ALPINA to unikat a niedługo F01 będzie stało przy każdej stodole za dopłaty.
No ale po 6ciu latach e65 mi się np znudziło. Nie mniej jednak ciekawie wybrałeś:) Alpiny są super
Nie sądzę, żeby Alpina się nie psuła, ale wiele też zależy od egzemplarza jaki trafisz. Musisz sobie zadać to pytanie - czy Cię stać. To jest tak, jak Maserati Quattroporte - masz do wyboru w zasadzie tylko oryginalne części za brutalne pieniądze. Naprawić raczej naprawią to i mechanicy, co robią BMW. Pytanie, czy będą się chcieli za nią wziąć.Zamieszczone przez baran13
F01, to znajdziesz sporo tematów w dziale tego modelu, choć robi się tutaj misz masz, bo w e65 jadą na diesla, że się psuje, a w F01 wychwalają go pod niebiosa. Stąd można lekko stumanieć. Suma sumarum, chyba nie jest tak strasznie źle z tą awaryjnością.
Ja osobiście bym poszedł jednak w F01, bo raz, że niepoluratność Alpiny mnie odstrasza, dwa, to dostępność części, trzy, to późniejszy problem ze sprzedażą takiego auta za sensowne pieniądze, cztery - świeższe auto, więc sporo problemów odchodzi.
Nie wszystko jednak można przeliczać na pieniądze, bo w przeciwnym przypadku byśmy wszyscy tutaj o VW Golfie rozmawiali, a nie o 7er.
Tez bylbym za F01, a dodalbym jeszcze że egzemplarzy f01 trochę jest i za jakiś czas od części do nich i zamienników będzie się roić, a do Alpiny nie. Dobry olej i wymiana co 10 tys..
Powiedz jakie te dopłaty bo nie jeden z nas ma chrapke na F01 po FL.
Tez bym brał F01.
Alpina to Alpina. F01 zaraz będzie w pizdu bo tanieja
Po cześci macie rację - Alpina to unikat i faktycznie może bardziej trzymać cenę. Problem to jednak grono zainteresowanych odkupieniem - na pewno nie tak szerokie, jak na F01. Skutek jest tego taki, że później sprzedaż może trwać nawet i rok, albo więcej, szczególnie, że znacznie ładniejsze F01 tanieje w bardzo szybkim tempie.
Mi osobiście desing Aplin nigdy nie leżał - zderzaki marnie wyglądają, zegary jeszcze gorzej, wygląd felg zatrzymał się na czasach, kiedy szczytem moich marzeń był Opel Kadet GSI... No, ale to kwestia gustu. Poparzeć mogę, ale wolę standardowe e65.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 10-04-2016 o 08:37
A z się tak zapytam. Jeździł ktoś kiedyś ALPINA? Ja miałem okazję i jest to niesamowite przeżycie.
Mówicie o sprzedaży takiego auta - Panowie nikt w Europie nie sprzeda ALPINY w dobrym stanie bo wie że jej wartość będzie tylko rosła.
Jeżeli kupować to że sprawdzonych rąk a najlepiej sprowadzić ładna sztukę z USA.
HTN sorry ale jeżeli mówisz mi o wyglądzie ALPINY że zatrzymał się w latach 80' to chciałbym zobaczyć twoje auto! Niech zgadne 19" słoneczka???
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem