Wątpię, żeby ktoś się podjął regeneracji czegokolwiek co kosztuje 40k. Chyba, że bez gwarancji, jak to bywa na przykład w drogich turbach do sportu. Ostatnio kolega robił tak turbo do imprezy, tylko tu nowe to 6k, a nie 40k :) I też musiał podpisać papier o braku gwarancji oraz rękojmi.
Poza tym jeżeli to nietypowy kompresor to może nie być dostepnych części zamiennych i zregenerować się nie da.