Trochę mnie nie rozumiesz :)
nie chodzi o to że coś powyżej kwoty X nie może się popsuć, a o to że jak kupuje limuzynę za tyle siana to nie pracuje dorywczo tylko jest prezesem czy właścicielem czegoś tam i nie ma czasu na pierdoły z akcjami serwisowymi i skoro kupił auto to chce nim jeździć od przeglądu kilometrowego do przeglądu kilometrowego.
Po to kupuje/leasinguje się auta od nowości do powiedzmy 3 - 5 lat by nie pierd... się z serwisami, naprawami itd.
Już widzę to podstawienie lawety z BMW żebyś się czasem nie zdziwił.
Na jakim ja świecie żyje? a no na takim że troszkę znam prezesów ich mentalność, pracowałem w największych "korpo" w tym kraju i znam ludzi na co dzień zarządzających flotami iluś set aut i wiem jakie sa problemy z fiatem pandą dla PH a jakie z limuzyną prezesa :)
Mało tego od zawsze prawie mam auto firmowe oprócz swojego i wiem jak wygląda obsługa ASO nie tylko BMW ale i innych marek zwłaszcza premium :) i niestety to że masz 760 nikogo nie bierze i nie zawsze jest to argumentem in plus :)
Ale co ja tam wiem :) przecież wy tu na forum to alfa omega i w ogóle sami eksperci :)