Witam, zakładam drugi temat, ponieważ w poprzednim zrobił się lekki bałagan, dotyczył czego innego itd. Postaram się uporządkować ten jakoś z sensem, bo sam nie umiem zrozumieć co się dzieje z moim autem.
Silnik M30B30, grudzień 1987, manual, przepustnica zwykła bez EML.
1. Silnik zgasł podczas jazdy, rano, po przejechaniu 300 metrów, na benzynie.
2. Nie uruchamiała się pompa paliwa, wymieniłem na nową.
3. Stara pompa okazała się być sprawna, po podłączeniu pod prostownik pompuje.
4. Nowa pompa w aucie też nie działała. Dopiero po zmostkowaniu pinów 87 i 30 pod pomarańczowym przekaźnikiem pompa ruszała.
Co zostało zrobione:
1. Wymieniona pompa na nową.
2. Podmieniony czujnik położenia wału, mierzony omomierzem, opór powyżej 500ohm.
3. Posprawdzane wszystkie przekaźniki i bezpieczniki.
4. Podmieniony ECU,
5. Podmieniony przepływomierz,
6. Podmieniony czujnik temperatury silnika,
7. Podmieniane zegary,
8. Wyczyszczony PLUS i MINUS na cewce wysokiego napięcia,
9. Wszystkie wtyczki wypięte i potraktowane kontaktem i cienkim papierem ściernym (400)
Dziś byłem na szrocie i kupiłem:
1. Pięć przekaźników pompy paliwa (pomarańcz),
2. Pięć przekaźników ECU (biel),
Przekaźniki sprawdzałem pod napięciem, klikają, sprawne.
Objawy po tych wszystkich zabiegach są takie:
1. Próbuję odpalić samochód, kręci mocno (akumulator sprawny), ale nie chce zapalić. Co kilkadziesiąt sekund załapie na ułamek sekundy i to wszystko.
2. Wyciągam pomarańczowy przekaźnik od pompy paliwa, próbuję odpalić i auto odpala.
3. Teraz dwie opcje - jeśli nie włożę przekaźnika to auto gaśnie po jakimś czasie, jak włożę to działa normalnie, można jeździć.
4. Gaszę samochód.
5. Próbuję odpalić za 20 minut i już znowu auto nie odpala. Jak wyjmę przekaźnik to odpali.
Dziwnym objawem dla mnie było dziś to, że kilka razy po odpaleniu auto trzymało równe 2000obrotów i nie chciało zejść poniżej. Kiedy lekko trąciłem przepustnicę to za którymś razem (2 minuty prób) obroty spadały na prawidłowe. W momencie takiego przycięcia się obrotów postanowiłem zgasić i spróbować zdiagnozować. Myślałem, że przepływka lub przepustnica się zacinają. Rozebrany cały dolot i niestety nic nie jest zacięte. Przepustnica została dokładnie umyta i wyczyszczona. Wszystko poskładałem do kupy - obroty po odpaleniu około 1100, po dwóch minutach zeszły na 700-800.
Kopułka, palec i przewody dobrej klasy wymienione niedawno, na pewno w tym roku. Ściągałem kopułkę jest w super stanie.
Proszę o rady bo już sam naprawdę nie wiem o co tu chodzi. Co może mi robić taki bałagan? Jakie są objawy uszkodzonego czujnika położenia przepustnicy?