Witam serdecznie , mój znajomy kupił niedawno polifta z silnikiem 3.0 diesel .
Od początku borykał się z dużą konsumpcja oleju ( około litra na 3 tysiące kilometrów )
Auto delikatnie pociło się na misce olejowej oraz przy turbo i na pompie , przy okazji została założona nowa oryginalna odma . Auto jeździ na oleju Motul pełen syntetyk . Po usunięciu wszelkich wycieków silnik w aucie jest suchy jak pieprz .
Jednak mimo tego auto bierze olej tak jak brało . Czy spotkał się ktoś z takim problemem ? 5 litrów na 15 tysięcy kilometrów to już chyba trochę za dużo ?
Mój ojciec ma e65 z tym samym motorem i dolewa około 1,5 litra
I jeszcze jedno , czy wycięty filtr DPF może mieć wpływ na tak spore znikanie oleju oleju ?( w sumie to jedyne czego brakuje w aucie )
Auto nie kopci na niebiesko , jedynie jeśli pracuje dość długo na wolnych obrotach to puszcza małą chmurę i tyle
Przepraszam że pisze w imieniu kolegi ale jest to facet który ma już 59 lat i średnio radzi sobie z internetem :)
Jest już trochę bezradny i nie wie co ma z tym zrobić .
Proszę panów bardzo o jakieś podpowiedzi .