Czyli po prostu jakieś zużycie silnika - pierścienie, uszczelniacze. Jeżeli olej nie wycieka to musi się przepalać innej opcji nie ma.
Ja polecam wymianę odmy z plastikowego wkładu na zwykły piankowy. Sprawdzane w poliftowym 3.0d. Wkład plastikowy przepuszczał olej.
Kubanek
Czyli rozumiem, że to może być przyczyną znikania aż tak dużej ilości oleju ??
Tak. Wada fabryczna tego silnika.
Ja wsadziłem filterek filcowy z pierwszych silników N57, bo też wyczytałem, że najlepiej oddziela olej od powietrza, ale wiele on nie dał. Dopiero zewnętrzny separator oleju przestał mi przepuszczać go dalej. Nazbierało się go naprawdę sporo.
Zanim zaczniesz zadawać kolejne pytania, prześledź ten wątek. Naprawdę Ci pomoże: http://7er.pl/showthread.php/43900-O...ighlight=catch
Popatrz ile mi się uzbierało w oil catch can w ciągu zaledwie 110km (kubek po Plaku):
Nie bardzo jednak nadążam za całym tym procesem, bo teraz mi się uspokoiło ssanie oleju przez odmę... Muszę przeanalizować skąd taka zależność. Kumpel ma za to Omegę 2,5DTI (można powiedzieć, że bliźniaczy silnik) i ma mega problem, podobnie jak Ty.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 21-07-2016 o 20:54
HTN
Prześledziłem cały Twój wątek i to kilkukrotnie, jednak w dalszym ciągu jest to temat dla mnie kompletnie zawiły - ja również w swoim wozie odmę wymieniałem. Nie rozumiem w jaki sposób wpływa to na pobór oleju przez silnik... Dlaczego wcześniej ta odma działała i olej nie był pobierany a teraz nie działa ?
Odma to przewód odpowietrzający skrzynię korbową. Idzie on od dołu silnika - od skrzyni korbowej (poniżej cylindrów) do góry, gdzie również ma połączenie z pokrywą zaworów (tam też buduje się ciśnienie), następnie idzie przez separator olejowy, który w BMW działa bardzo słabo i jest podłączony do rury zasysającej czyste powietrze przez turbo. Problem w tym, że turbo ssie dosyć mocno, a część powietrza zasysanego jest również z "rozchlapanym" olejem podczas pracy silnika - taka mieszanka powietrzno-olejowa idzie przez odmę do ponownego spalenia, gdyż pierścienie tłoków nie są idealnie szczelne i puszczają część spalin (również stąd buduje się ciśnienie). Z powodu tych spalin odma nie jest puszczona w atmosferę, tylko ponownie do spalenia.
Obrazowo można to opisać tak - do komory korbowej podłączony jest odkurzacz (turbosprężarka), która zasysa powietrze z olejem i przekazuje je do spalenia z paliwem. Stąd znikający olej.
Możliwe, że u Ciebie jest dosyć słaby stan pierścieni, przez to przez odmę jest pompowane znacznie więcej powietrza z olejem.
Możesz zrobić bardzo prosty test - odepnij całkiem krótką rurkę od odmy i zaślep króciec w rurze ssawnej idącej od przepływomierza (za filtrem powietrza) do turbosprężarki. Możesz to zrobić korkiem zabezpieczającym o-ring od miski olejowej skrzyni automatycznej - pasuje idealnie. Na koniec odmy nie musisz zakładać filterka, tak, jak ja to zrobiłem, ponieważ, jak zauważyłem podczas moich rozmaitych testów, zawsze gaz się stamtąd wydobywa, nigdy nie ma ssania. Pojeździj tak trochę i sprawdź czy uspokoi się branie oleju. Będzie nico kopcioło spod maski, ale na potrzeby testu możesz poświęcić trochę komfortu. Możesz też zauważyć wyciek oleju z tej rury.
Wcześniej źle podałem - zdjęcie powyżej, czyli ilość oleju w pokrywce od Plaka jest po ok. 1500km. W wątku są szczegóły i działają ostatnie zdjęcia.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 24-07-2016 o 13:20
Dodam że jest to polift a odmę ma nuflona od f01 , odnośnie tego DPF dziwi mnie tylko czemu z reguły ubywa oleju na wyświetlaczu w momencie kiedy załącza się dopalanie filtra ? ostatnio jechaliśmy razem do Częstochowy tym autem i w moencie załączenia sie dopalania zniknęła kreska oleju a potem pojawiła się ponownie czy to normalne ?
Poza tym gdy wyświetli się minimum i doleje litr , pierwsza kreska znika zawsze po około 50 kilometrach , auto ma 320 tys przelotu , nie chce mi się wierzyć żeby już się silnik kończył
Ja mam polift i tam filtra odmy nie ma w ogóle. Patrzyłem na schematach i nic tam nie było. Zastanowiło mnie to wcześniej, bo pod kopułką jakby czegoś brakowało.
Co do dopalania filtra DPF, to nie poznasz w trakcie jazdy kiedy się włączyło/wyłączyło. Ja bynajmniej nie potrafię tego rozpoznać, a jestem poważnie wyczulony na inną pracę. Nie sądzę, żeby miarka oleju miała z tym jakikolwiek związek.
Ja miałem dokładnie takie same objawy, jak i Ty. Tak często zaglądałem pod maskę, że linka mi się urwała któregoś razu pośrodku Niemiec i gdyby nie skrzynka, którą zawsze zabieram w trasę, to bym za Chiny tego nie otworzył. Moim zdaniem odmę masz do roboty, tak, jak u mnie.
Stan pierścieni łatwo sprawdzić mierząc kompresję. 320.000km o niczym nie świadczy. Są auta, co mają 150.000km i nadają się na złom - słaby olej, wymieniany co 30.000km albo rzadziej i gotowe. Ja bym jednak nie uprzedał faktów takimi skrajnościami.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 25-07-2016 o 19:49
Z tymi przebiegami to różnie bywa u nas w Polsce i za bardzo nie ma cobw nie wierzyć. Skoro olej nie wycieka to musi się spalać. Kiedyś w omedze miałem oodobny problem. Wszyscy mówili że napewno pierścienie i kapitalny remont silnika. Zaprowadziłem samochód do mechanika i powiedział, że sprawdzi to tanim sprawdzonym sposobem kyóry stosuje od lat. Zalał wszystkie tłoki naftą i zostawił na noc. Ja rano nafta jest jeszcze na tłokach to znaczy, że to nie pierścienie. Może jej ubyć ale nie wszystko. U mnie nafta po nocy była na tłokach ale troche jej ubyło. Mechanik stwierdził, że to na 100% nie pierścienie tylko uszczelniacze. I miał oczywiściecracje. Może sprubuj tego sposobu.