Od paru dni auto zaczęło nie ładnie kopcić. Wcześniej był to typowy biały dym jak to przy aucie z gazem. Teraz spaliny nabrały szarości i śmierdzą siarką no może leciutko siarkowodorem.
Błędy z jakimi nie mogę się uporać to Second air system oraz błędy konwersacji katalizatora obu banków. Jak tylko zobaczyłem ten dymek pomyślałem od razu że to uszczelniacze jednak nie czuć typowo oleju(ja się doszukuję tam tego zapachu)ale czuć jakby zapałkę po odpaleniu. Podczas jazdy nie widzę tego abym ciągnął za sobą łunę. Widać to raczej po zatrzymaniu i podczas ruszania.