No własnie z tymi autami z Japonii to wcale nie tak kolorowo jak sie ludziom wydaje
W zeszłym roku pojechał na auto nostalgie poogladac własnie trochę tych mega rodzynków hot import z JP i np cl600 z przebiegiem 70.000km od 1 własciela niby cały w oryginale a znalazłem niedomalowane miejsca na masce syfki w lakierze na tylnym błotniku czy nierówno naklejone znaczki v12 na słupkach mimo to włąsciciel szedł w zaparte że auto jest absolutnie nie malowane :)
To tylko 1 z przykładów bo większość aut tak wyglądała a ten baleron był chyba najgrubszy i najlepiej odpicowany
Wracając do tej 750 dziwne ze jeszcze nikt z okolic nie skoczył dla sportu obejrzeć i zdać recenzje
Dla tego np ja bardzo lubię auta z USA bo tam nie ma gdybania carfax czy autocheck prawdę powie i nikt z przebiegami czy wypadkowością nic nie ukryje


Odpowiedz z cytatem
