Po odpaleniu wszystko gasło jak należy. Wyświetlił się tylko komunikat o małej ilości płynu chłodniczego.
Co do trupiostwa tego auta to poniekąd się zgadzam. Początkowo auto chciałem kupić z zamiarem wyjęcia gratów i wsadzenia do mojej drugiej E32 (tutaj zdjęcie: http://zapodaj.net/01da9ee293603.jpg.html - to auto również odratowałem gdyż stało już na złomie lecz dałem jej drugie życie) lecz po przeczytaniu trochę o tym aucie moje plany się zmieniły. BMW E32 750iL w podobnej specyfikacji wyszło na świat około 5000 sztuk co już czyni to auto wyjątkowym. Do ciekawszych rzeczy można zaliczyć właśnie lodówkę na szampana, oddzielny panel klimatronika dla pasażerów z tyłu, oddzielnie radio z tyłu, wszystkie fotele w maksymalnej elektryce jak na tamte czasy, tylna kanapa elektryczna, grzana, podwójne szyby, rolety itd. Gdybym je porozkładał a resztę oddał na złom (co by było chyba finansowo najlepszym rozwiązaniem, sporo bym zarobił) to nie mógłbym się nazywać pasjonatem BMW i ciężko by mi było spojrzeć w lustro. Takie auto trzeba po prostu ratować niezależnie od ilości potrzebnych pieniędzy. Takie moje zdanie. Niestety mam 23 lata i jestem jeszcze studentem więc z kasą właśnie nie jest najlepiej i dlatego daje sobie 2-3 lata żeby auto wyjechało na drogi.
Wertując internety natknąłem się na takie BMW jak moje tylko oczywiście w dobrym stanie. Moje auto jest identyczne, począwszy od silnika po wyposażenie. Tutaj link : http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-750...-pln-warszawa/
Niestety więcej zdjęć nie mam. Przy następnej wizycie w garażu postaram się coś dla Was cyknąć :)