Widzę, że z Rawy jesteś. Jak zrobi się lepsza pogoda podjadę do Ciebie i chętnie ją zobaczę.
Widzę, że z Rawy jesteś. Jak zrobi się lepsza pogoda podjadę do Ciebie i chętnie ją zobaczę.
pozdrawiam Bartek
Jestem z Rawy ale całe tygodnie przebywam w Łodzi bo tam studiuję. A 750 stoi jeszcze gdzie indziej bo wywiozłem ją na wieś, żeby stała sobie w garażu gdzie na nią nie pada i czeka na swój lepszy czas :)
Ogólnie sprawa wygląda tak, że auto jest niesprawne - nie jeździ. Trzeba doprowadzić do porządku silnik. To najważniejsze. Kolejną sprawą, którą się zajmę będzie NIVO. Poprzedni właściciel zdemontował je i wsadził amortyzatory i sprężyny od 740i. Ale chciał sprężyny rozciągnąć i oddał je do jakiegoś szpeca, który odjebał fuszere i po wsadzeniu tych sprężyn auto siadło. Stan sprężyn itd. mnie nie interesuje bo i tak chce wsadzić oryginalne NIVO. Wiem, że to również nie będzie tania sprawa ale auto ma być w oryginale. Ostatnią rzeczą będzie blacharka... Tak jak wspomniałem ognisk korozji nie ma za wiele, max 3-4. Bardziej mnie martwi sprawa schodzącego lakieru bezbarwnego z dachu. Jeśli da się to zrobić to na początek ogarnę tylko dach a jak efekt nie będzie mnie zadowalał to całe auto będzie musiało zostać pomalowane. Ale to są plany bardzo dalekosiężne bo najważniejszy jest wolny kapitał. A z nim wiadomo różnie w życiu.
Mam chęci i zapał. Miejmy nadzieję, że cała ta zabawa mnie nie przerośnie i doprowadzę to auto do takiego stanu, że kiedyś spotkamy się na jakimś zlocie. Będę Was informował na bieżąco jakie postępy będę czynił :)