Wziąłem się za naprawę E32.
Diagnoza silnika - brak kompresji na 5 cylindrach. Prawdopodobnie pierścienie. Dlatego też zdecydowałem się na zakup drugiego silnika m70 lecz już z korkiem wlewu oleju z przodu. I zrobiłem to z dwóch powodów:
1. Baaardzo ciężko zakupić silnik z korkiem z tyłu w dobrym stanie.
2. Korek z tyłu to taki "niewypał" konstruktorów BMW z tamtych czasów. Spieszyło się im aby wydać na świat V12 bo Mercedes był sporą konkurencją i po dwóch - trzech latach okazało się, że silniki zaczęły się zacierać przez te "wadę konstrukcyjną". I po `90 roku zmieniono miejsca korka na przód.
Jeśli mam sprzeczne informacje to poprawcie :)
Silnik zakupiłem z auta sprowadzonego ze Szwecji z przebiegiem 200k. E32 puknięta była przodem tak że tylko chłodnica poszła. Poniżej linki do filmów z oględzin:
https://www.youtube.com/watch?v=QYvu...ature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=Vr43...ature=youtu.be
Jak zajechałem obejrzeć silnik to był całkowicie zimny. Odpalił od kopa. Co prawda nie było wydechu i przygłuszało to prace silnika ale z drugiej strony mogłem obejrzeć czy przy wkręcaniu na obroty nie pluje z kolektorów czy nie kopci. I wszystko było super, zero jakiegokolwiek plucia a i o kopceniu nie było mowy.
Jeśli macie jakieś spostrzeżenia i komentarze to chętnie poczytam :)
Pozdrawiam :)