Zamienniki to chyba nie najlepszy pomysł na rozrząd, czy się mylę, a wiesz ile w ori
W pudełkach Febi lub Swag przeważnie są łańcuchy ori
Bo zawias i tarcze mają be. Febi to pakowacz . Swag tylko i wyłącznie w ofercie posiada tylko oryginalne lańcuchy Iwis
Panowie, taki mały OT. W F10 każda skrzynia to 8HP czy też na początku były 6stki?
Były:
VW Jetta A2
Opel Astra G Caravan
BMW E32 730i[*][*]
VW Passat B5 Variant
BMW E38 728iA
BMW E39 535iA
Audi A3 8P 2.0T++
Audi A6 C6 2.7 TDI++ Quattro
BMW E91 318d+
VW Phaeton 3.2
Astra GTC OPC Line
Mercedes CLK W209 200K lift
BMW E90 320dA 177KM 08'
Na początku były 6hp.
Zrobie małe OT na pocieszenie, lub tez nie. Własnie kumpel przywiózł z Niemiec słynne W124 od Mercedesa, taka legenda niezawodności i trwałości. W sumie kupił dla siebie a do PL przyjechał na zrobienie blacharki, jakby ktoś zapomniał to ta legenda gnije na potęge, ale kto by sie blacharką przejmował, przecież to 124 ! Ale idźmy dalej, a otóż przejechałem się tym ustrojstwem i fakt chodzi super, silnik 2,8 190KM, jest MOC, mieli na 2ce jak oszalałem, przebieg ori 200tyś więc zawiecho super, no czuć że nie zmęczone polskimi Januszami , ale nagle przestał odpalać, że myłem równiez pod maską od wpadłem na pomysł że może gdzies sie przylało a więc się zaczęło, w skrócie powiem ze woda nic tu nie miała do rzeczy a otóż wiązka idąca od sterownika m.in. do cewek KRUSZY SIĘ W RĘKACH, ja wiem że to auto z 93 roku, rozumiem, ale auto nigdy nie bite, większość w aso robione a tu od taka wtopa, no ale to kij z tym, cóz, wiek, niech i będzie, co tam że w fiatach punto takich rzeczy nie ma ale ok ! Trzeba szukac nowej wiążki, no i tu sie okazuje, że kilka kabelków z wtyczką kosztują 1900 za taki sam używany badziew jak mniemam lub 5700 za nową. Hmm tak se myśle, że ja to bym obie turbiny do mnie za to miał :) A gdzie tam blachara jeszcze.
OT taka historyja :D
Aldik..nie wiem co chcesz komu udowodnić..
W124 to stary kapec, jednak samych wad konstrukcyjnych nie miał za dużo lub nie miał wcale.
Gdybyś się interesował Mercedesami to wiedzialbys, ze po tylu latach w każdym W140/W124 itp uszkadza się wiązka silnika(Górna, dolna, od przeplywek)
Temperatura, starość robią swoje.
Bez problemu się je regeneruje, poza tym te z serwisu też sa z tego co wiem regenerowane.
Jak chcesz to dam Ci namiar na kogoś kto zajmuje się tym na codzień i robi między innymi dla serwisów z Niemiec.
Aldik jak impex napisał, temat stary jak świat, ona tam się kruszyła po 10 latach już, wadliwy dostawca. Zauważcie, że temperatura w BMW podobna, a wiązki idealne. Każdy to wie i nie ma co z tego robić afery, wiązka nowa w Polsce zrobiona to 2k PLN.
Przyjdzie czas na dyfer jak w każdym W124, więc zanim kolega pójdzie w temat niech najpierw to przełknie, bo jak 2k dla Niego jest problemem, to 5k obecnie za sam atak z kołem talerzowym może go zabić. A gdzie reszta kosztów dyfra :) Pomijam już KE-Jetronic jaki ma kolega i prędzej czy później przyjdzie na niego kolej też :) A to zrobić jak książka pisze to też kilka kPLN, plus podciśnienia, których trzeba pilnować jak oczka i wszystkie wymienić i sprawdzać regularnie, bo też nagle może nie palić :)
Jako posiadacz W124 mógłbym książkę napisać ile rzeczy tam trzeba było zrobić, żeby było idealnie, ale ja używam tego auta na co dzień i mam już prawie 400kkm nalatane. A kupiłem auto z stanie muzealnym z przebiegiem 240kkm.
Ale fakt faktem, że wsiadam i jadę traskę 2kkm i nic mnie nie zatrzyma :) I to w aucie, które jest również z 93 roku. Ludzie w autach 10 letnich się boją za miasto wyjechać.
Reasumując stara zasada mercedesów, jak silnika mamy nie dotykać to tylko DIESEL. Jako ciekawostka w silnikach serii OM60x wałek rozrządu napędza poprzez szklanki zawory bezpośrednio. I to w 84 roku. W BMW to się pojawiło dopiero z silnikami M50, czyli jakoś 8 lat później. ALE w mercedesach benzynowych dopiero gdzieś w 2005 roku !!
Kolejna sprawa Aldik, o której nie wiesz, to blachę mercedes zmienił od czerwca 93 roku, a mercedesy przed nie gniją, czego żywym przykładem jest mój z maja, zima nie zima, sól, stoi pod chmurką, co prawda z ceramiką co roku, ale po umyciu jest zawsze jak nowy. Widocznie kolega kupił po czerwcu. Spód jak w nowym aucie, tylko brudny. Moje e32 przy tym się chowa, a całe życie stoi w garażu. Wróć, jest wyjątek, mój kolega z pracy z Puław, zakłady azotowe za rogiem i zgnity jak cholera, rocznik 92.
Generalnie nie odrobiliście lekcji przed zakupem i się wpakowaliście, tyle. Chociaż zawsze mogliście kupić W140 600 z nalotem 200kkm :D
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 21-12-2018 o 18:27
pozdrawiam Bartek