Witam:)
Drażni mnie bardzo jedna przypadłość mojego auta, i zastanawiam się czy szukać gdzieś winowajcy, czy po prostu ten typ tak ma :)
Niby auto niskie i szerokie, a cholernie nie lubi podmuchów wiatru, nieraz szybka jazda na otwartych przestrzeniach wiąże się z okrutnym noszeniem po drodze i częstymi kontrami... Jeśli droga jest w wykopie albo bezwietrzna pogoda to jedzie jak po sznurku, prowadzi się świetnie... Z zawieszeniem mam wszystko w porządku, historie typu tuleje pływające, tylnej belki, amortyzatory, wahacze "banany" porobione. Czy to przez dość miękkie zawieszenie auta? Jak to jest z waszymi?