Do mirska to mam niestety dokładnie pół Polski bo z Łodzi jestem, ale namierzyłem już pod fotelem kawałek zbędnej skóry więc pewnie jutro będę ciął , a jak kolor bedzie inny (pod fotelem w sumie światło nie pada) to bede walczył z zagłówkiem z tyłu , choć zaufania do poczty raczej nie mam więc wolałbym kawałka auta który ma wrócić na swoje miejsce jednak nie wysyłac :)
PS: Cyli co - jak nie mam elektrycznych zagłówków z tyłu to po prostu ciągnąć je do góry aż wyjdą i nic nie urwę?