Witam.
Problem pojawia się tylko i wyłącznie w mokre dni, kiedy są jakieś kałuże, jest wilgotno. Tak jak ostatnio - dwa dni deszczu i problem się pojawił. Wygląda tak - jadę samochodem, obojętnie czy benzyna czy gaz i wszystko jest ok. Dojeżdżam do świateł, wciskam hamulec, puszczam go i w tym momencie pojawia się z pod maski pisk. Dodatkowo ruch kierownicą jest baaaardzo utrudniony. Jednak czasami to po 5-10 sekundach mija samo, a czasami muszę na siłę skręcić kierownicę i problem znika. Kiedy ją z takim oporem skręcam to po jakichś 2/5 obrotu jest duży opór, po chwili jakby 'przeskakuje i już działa wszystko ok. Myślałem, że siada pompa od wspomagania. Problem pojawił się w okolicach nowego roku. Jednak kiedy przyszły mrozy i było "sucho" to nie było tego problemu wcale. To samo latem, kiedy kupiłem auto - wspomaganie działało dobrze. Więc może pasek? Ale czy ślizgający się pasek od wspomagania może robić takie problemy?