Zamieszczone przez
FuTuRee
Pewnie zaraz komuś się narażę, ale czy naprawdę uważacie, że 100 zł za usługę o której mowa to dużo?? Dojazd do klienta równa się czas, dokumentacja równa się czas, plus paliwo i otworzenie samochodu. Szczerze mówiąc wolałbym zapłacić stówkę i nie być zmuszonym do wybijania szyb. Wyobraźcie sobie macie zadbany egzemplarz tłuczecie szkło i co dalej? Sprzątanie, jedna szyba nieoryginalna już nie mówię o poświęconym czasie ściąganiu tapicerki, wykręcaniu głośnika i oczywiście odklejaniu pianki wygłuszającej. Do tego prawidłowa regulacja szkła na prowadnicach aby pracowała prawidłowo bez obciążenia na silnik w przypadku elektrycznych szyb. Teraz spróbujcie przykleić ową piankę jak w oryginale aby dolegała w każdym rogu. Co do trójkąta, może i jest tani ale jest jeszcze więcej pracy, żeby go wymienić. Oprócz tego co napisałem dochodzi zdjęcie listwy chromowanej z drzwi listwy trzymającej uszczelkę zewnętrzną trzy śrubki od środka a i "trójkąt" trzeba włożyć razem z tymi piankowymi uszczelkami jak chcemy żeby zadanie zostało wykonane prawidłowo. Może i podchodzę do tego purystyczne, ale wolałbym iść do swojej pracy i zarobić w spokoju stówkę niż poświęcać adekwatnie taki sam kawałek czasu na tę robotę. Nie ukrywając przecież dochodzi cena szyby, klipsów- zawsze jakiś pęknie no i tubki kleju do pianki. Moim zdaniem koszta podobne. Pozdrawiam
Odpowiedz z cytatem