W Polsce nastała moda na nazywanie wszystkiego co stare "klasykami" i " inwestycją" - tak niestety nie jest. Liczy się liczba wyprodukowanych egzemplarzy, jakieś krótkie serie związane z rocznicą itp.
Ważna jest też historia, dokumentacja, oryginalność . To wszystko wpływa na wartość. E38 to klasyczna linia i auto z epoki gdzie robili samochody jeszcze fachowcy , a nie księgowi. Ale miano pełnowartościowego klasyka chyba mu nie grozi. Zadbane egzemplarze z pewną historią będą trzymać cenę ale wątpię, żeby za 10 lat ceny E38 dochodziły do 100k zł i wyżej.
Może Alpiny. Jednak jeśli ktoś chce zainwestować w klasyka i liczyć na pewny wzrost wartości samochodu to proponuję szukać innych modeli ;)




Odpowiedz z cytatem