Podatek do US przy zakupie samochodu - jak to jest?

[Pawliko]

Witam serdecznie drodzy koledzy ;-)
Zastanawiam się nad następującym problemem. Jestem człowiekiem, który nie zaprzyjaźnia się na długo ze swoimi samochodami i często je zmienia. Z tego co mi wiadomo, po przerejestrowaniu auta po zakupie udajemy się do Urzędu Skarbowego opłacić podatek (bodajże 2% od wartości). Moje pytanie brzmi następująco: czy płacimy podatek od KAŻDEGO kupionego auta, czy tylko od tych, które na siebie zarejestrujemy? Samochodów było wiele, jednak tylko kilka z nich dostało moje miejscowe tablice i moje dane w dowodzie rejestracyjnym :) Przyznam szczerze, że wypadły mi kompletnie z głowy te podatki i tak się zastanawiam, czy mam iść i opłacić te wszystkie auta, czy jak wygląda w świetle prawa... Mile widziane pomocne odpowiedzi oraz przykłady z życia wzięte - odsetki, mandaty? etc.

Temat zupełnie poważny, jednak pomoże mi na uczelni, z tego oto powodu nr studenta: 214629.

Pozdrowienia

[BOSS]

Za kazde kupione auto na umowe kupna-sprzedazy masz obowiazek oplacic podatek, nie ma znaczenia czy je rejestrowales na siebie czy nie. Jak sie polapia to masz duzy problem- kary i odsetki a jesli tak bylo tego duzo ze nawet nie ogarniasz to prowadzenie komisu bez dzialalnosci wiec podwojnie zaboli...

Nie oplacasz 2% podatku jesli sam je sprowadziles z zagranicy bo tu placisz akcyze lub opcjonalnie clo jesli auto spoza unii

[maniek98]

Każde >1000zł

[Dzuda]

Każde >1000zł

Za każde które ich zdaniem jest więcej warte niż tysiąc. Na kwotę w umowie kompletnie nie patrza...

[Jakub]

Dzuda tu się nie zgodzę, wszystko zależy na kogo trafisz. Ja za każde auto place dużo mniej niż wartość rynkowa.

[Pawliko]

No z tą kwotą to różnie bywa, tata płacił pamiętam za swoje E46 320d lift i 1,5 roku temu normalnie przeszło 8k na umowie.
BOSS, nie prowadzę komisu, to nie auta na handel. Po prostu się nudzą, szybko. To nie jest tak, że ja ich nie pamiętam, spokojnie, ogarniam to :)

[BOSS]

BOSS, nie prowadzę komisu, to nie auta na handel. Po prostu się nudzą, szybko. To nie jest tak, że ja ich nie pamiętam, spokojnie, ogarniam to :)

Domyslam sie ze nie masz komisu, ale spokojnie to bedziesz udowadnial nie mi ale w urzedzie/sadzie - raczej marne tlumaczenie, bo "nuda" nie zwalnia od przestrzegania prawa.

[Dzuda]

Dzuda tu się nie zgodzę, wszystko zależy na kogo trafisz. Ja za każde auto place dużo mniej niż wartość rynkowa.

Chodziło mi o to ze w przypadku gdzie auto jest warte dajmy na to 5tys a wpisze na umowie tysiąc to taki manewr nie przejdzie. Wartość na umowie można zanizyc o 30%wartości rynkowej.

Mowa o tych tańszych autach bo na zdrowy rozum nie będzie tak przy aucie za 80 czy 100k

[Truth]

Chodziło mi o to ze w przypadku gdzie auto jest warte dajmy na to 5tys a wpisze na umowie tysiąc to taki manewr nie przejdzie. Wartość na umowie można zanizyc o 30%wartości rynkowej.

Mowa o tych tańszych autach bo na zdrowy rozum nie będzie tak przy aucie za 80 czy 100k

u nas w US starych sztrucli nie sprawdzają nawet.

[Dzuda]

Na jakiej podstawie? Jeśli nie byłeś opłacić safrana to jak go zarej? Przecież w wydziale komunikacji pierwsze o co pytają czy US opłącony. Może twoje auto jest po prostu mniej warte niż tysiąc dlatego nie musiałeś opłacać... W innym przypadku musisz to zrobić i tyle.