Fajna trasa na podróż poślubną, a jeżeli jeszcze będziesz unikał autostrad to już w ogóle petarda. Myślę, że bez problemów zrobisz tą trasę. Powodzenia!
Fajna trasa na podróż poślubną, a jeżeli jeszcze będziesz unikał autostrad to już w ogóle petarda. Myślę, że bez problemów zrobisz tą trasę. Powodzenia!
my jechalismy teraz camperem z włoch przez monachium przystanek w nocy obok walhali niedaleko ratyzbony, i potem na drezno nie jechalismy przez pragę
Cześć wam!
My już w drodze, jak na razie trasa idzie dobrze, oczywiście nie obyło się bez problemów. Ale po kolei. Wyruszlismy z Łodzi ok. 13, mieliśmy jechać o 6/7, lecz od rana szukałem (wraz z cala rodzina i znajomymi) dowodu rejestracyjnego. Po przetrzasnieciu całego domu stwierdziłem "yebać to" najwyżej będziemy kombinować. 1szy przystanek Praga - człowiek tyle wyjechał od Łodzi, a i tak swoich z Pabianic spotkał w hotelu. Co do wcześniejszego posta Witboy'a - w Pradze rok temu się zaręczyliśmy na moście Karola więc był to obowiazkowy przystanek w tym roku.
Oczywiście nie obyło się bez awarii - woda pod nogami pasażera z odpływu szyberdachu.
2gi dzień to jazda do Niemiec do znajomych niedaleko jeziora bodeńskiego
Ostatnie tankowanie w Czechach - skodocepcja była wszedzie. Czesi traktowali nas jak jakieś dziwolągi, lecz podchodzili miło i z zaciekawieniem.
Do Monachium droga była prosta i spokojna - spotkałem 5 BMW z PL na blachach OP/OPO 2XE30 E34, E36 i Z4 razem gdzieś jechali więc dołączyłem do tego "konwoju" na kilkanaście km. Niestety nie udało się zdążyć do muzeum Bayernu ani BMW, ale może dzisiaj się tam wrócimy.
Dzień bez awarii dniem straconym - po currywurscie w jakiejś lokalnej knajpie padła żarówka. Niby pierdoła ale miejsca tyle pod maską że i tak zajęło to trochę czasu i gimnastyki palców.
Dowod się znalazl u mechaników w poniedziałek, więc został wysłany kurierem ekspresem, a my zostaniemy jeden dzień dłużej w tych pięknych okolicach by odebrać paczkę. W środę ruszamy na Alpy i przez Austrię lecimy na słoneczną Italię
Świetnie! Przygody muszą być, bez tego byłoby nudno Czekamy na kolejne relacje!
P.S. Możemy wrzucać zajawki na nasz fanpage na FB?
Ostatnio edytowane przez tuczi77 ; 05-09-2023 o 11:33
Jak byłem w muzeum BMW 4 lata temu, to mieli trochę mało informacji na temat siódemek.
Ale za to obok - BMW Welt wynagrodził ten niedosyt najnowszymi G11, G12 i Rolls-Royce'ami.
Oczywiście możecie wrzucać, dziś postaram się przeslac zdjęcia z Austrii i Włoszech, które dzisiaj przejeżdżamy. Tym razem było więcej przygód, wraz z dymem i spalenizna
Wracam ze zdjęciami :)
Z Niemiec ruszyliśmy na Austrię, po krótkiej przerwie odpalam samochód a tu dym i spalenizna leci z kratek nawiewu. Szybkie gaszenie auta i wąchanie komory silnika. Konsultacja online z moim mechanikiem i najlepszym łódzkim znawca E32 doszliśmy do wniosku, że to miecz. Bezpiecznik nr 19 zrobił out, silnik zaczął trochę lepiej pracować, klima typu otwarte okno i szyber na razie musi wystarczyć. Po noclegu w Szwajcarii (200 zł taniej niż w Austrii) ruszamy do Włoch. Moja ukochana żona wybrała trasę w stronę Bergamo i Mediolanu najkrótsza i bezpłatną czyli .... przez góry. Tak się składało, że na trasie były 2 wyścigi kolarski i supersamochodow/zabytkowych pojazdów. Auto miało dosyć ja też, non stop zakręty, pętle, motocykle, rowery które wyprzedzały na zjazdach po zewnętrznej no masakra. Ale jesteśmy cali i zdrowi bez klimy ale szczęśliwi we Włoszech pod Bergamo
Austria
Ferrari z naklejka eventowa
Przełęcz Stelvio, szczyt zdobyty i chłodzenie samochodu
Serpentynki po drodze
Campanile di Curon Venosta Vecchia
Komputer pokazuje 13,6 ale to ok. 14,5