Witam jak w temacie, mam straszne buczenie na wolnych obrotach ze radia nie slychac. Podczas dodawania gazu buczenie milczy, natomiast podczas hamowania i spadania obrotow znow jest glosno jak w czolgu. Tutaj moje pytanie, wiem ze to moga byc poduszki silnika jak rowniez uchwyty tlumikow ktore przenosza drgania do srodka auta. Samochod jest po uderzeniu i od tego momentu zaczely sie owe problemy, czy podczas uderzenia mozliwe ze zerwala sie rowniez lapa silnika i przenosi drgania? Czy jest mozliwe ze przez uderzenie uchwyty tlumikow sie poluzowaly?
Kolejne pytanie jak moge sprawdzic czy uchwyty sa prawidlowe i nie przenosza drgan?
Inna sprawa czy ogrzewajac auto np farelka przez pare godzin dam rade wypedzic wilgoc z auta plus dolozenie gazet pod dywaniki i suszenie ich? Filtry sa nowe wiec je wykluczam.