Byłem pooglądać tą najnowszą wersję u znajomego w salonie, bo miał na tydzień. Wcześniej ją oglądałem już we Frankfurcie na targach, ale rzesza ludzi tam była, więc nie było spokoju. Teraz ją sobie ogarnąłem solidnie, więc przedstawię moje zdanie, pewnie lekko kontrowersyjne, ale to kwestia po prostu gustu. Rozumiem więc, że innym się podoba. Sceptyczne podejście jednak wyłania najwięcej wad, na które niektórzy nie zwracają uwagi.
Desing zzewnątrz przodu dosyć fajny, ale rewolucji nie ma. Światła laserowe robią wrażenie... Emocji zbytnich nie ma. Tylna klapa za to totalny kredens. F01 miała piękną linię. G to kupa moim zdaniem. Światła z agresywnych przeistoczyły się w formę, jakby F-ka się postarzała i zaszła zmarszczkami. Emocje - negatywne.
Wnętrze... Hmm... Wg mnie przeskalowana 1er z tabletem i pakietem bożonarodzeniowym. Ogólnie ta "choinka" daje dosyć fajny efekt: podświetlenie wnętrza się zmienia, dywan przy drzwiach... Ładnie to wygląda, ale nie ratuje całości. Kierownica też ładna. No, a reszta... Bryndza! Elektroniczne zegary, z którymi nie idzie zrobić dłuższej trasy, bo bardzo mocno mocno męczą oczy nawet po przyciemnieniu, ten centralny kawałek elektronicznej packi, zwanej wyświetlaczem to kpina na całego, tyle fotele zupełnie jak z kompakta, a nie klasy wyższej, że już nie powiem, że miejsca bardzo mało w krótkiej wersji. Panel dotykowy klimatyzacji nie działa zbyt precyzyjnie. Nie czuć ani nie słychać kliku i dosyć niewygodnie się go obsługuje podczas jazdy, bo trzeba odwracać wzrok od drogi.
Jak w e65 i F01 czuję się jak w domu, tak G wzbudziło we mnie wrażenie, jakbym wsiadł do niższej klasy auta.
Kształt bagażnika skopany jeszcze gorzej, niż w poprzednich wersjach, a pod spodem... 2 akumulatory, zamiast koła zapasowego, które tak bardzo czasami chroni przed noclegiem (albo kilkoma, jak masz opony runflat, które tylko są dobre przy bardzo lekkich uszkodzeniach) z powodu takiej prostej rzeczy jak kapeć. Żeby było mało - jeszcze jeden aku pod maską. Także koszty utrzymania takiego auta się komplikują.
Sterowanie za pomocą gestów??? Hahaha, wg mnie najdurniejsza opcja, jaką wymyślili. Wyobraź sobie, stoisz na światłach i machasz rękami jak idiota :). No beznadziejny banał.
Super jest za to ta kamera dookoła auta, która super pokazuje obszar przy parkowaniu (pomysł jednak skopiowany z Lexusa).
Navi wygląda ładnie, ale dalej jest nic nie warta - nadrzuca drogi zawsze wybierając trasę dookoła, oby tylko autostradą, zamiast prowadzić trasą optymalną. Mam tutaj obstukane trasy i sprawdziłem dwie - prowadzi tak samo beznadziejnie, jak moja navi w e65. Żadna zmiana opcji tego nie poprawia, chyba, że włączysz omijanie autostrad.
Auto ogólnie mocno podświetlone i w zasadzie tylko tym próbują przytkać to, że zbyt się nie wysilili i nie zrobili kolejnej pięknej limuzyny, tylko jakiegoś przeskalowanego gniota z kilkoma lampkami więcej.