mi pomógł cursor rozebrać deskę. było to latem i gdyby nie to, i przede wszystkim jego pomoc - popłakałbym się z bezsilności albo zesr. ze złości. nie wiem co by pierwsze przyszło.

ALE nie piszę aby opowiedziec o tym , tylko o regeneracji tego wentyla. w moim przypadku trzeba było tak naprawdę wyczyścić szczotkotrzymacz. ale zorientowałem się jak już zamówiłem szczotki, więc je wymieniłem.
Miałem plan opisać to ku pamięci, ale jakoś się nie zeszło, ale nieważne, parę słów na temat:
jak już będziesz miał silnik w ręku, odkręcisz z niego sterownik (tzw jeż) i zapniesz do imadła (nie trzymaj w ręce) i podłącz do 12V z akumulatora. silnik pewnie nie ruszy, ale popchniesz go palcem i ruszy.
jeśli tak jest to wyciągnij szczotki. jesli nie są strasznie krótkie (5mm ) to wyczyść ich siedzenie, pewnie jest tak zawalone kurzem i pyłem że nie mogą swobodnie ruszać się i dotykać komutatora.
aha, szczotki są osadzone w takim czarnym materiale, jakby miały "ubranko" aby nie ocierać się o metal je otaczający. to "ubranko" też wychodzi i daje lepsze pole do czyszczenia. polecam alkohol - to jest dobre na wiekszość problemów.

co do panewek czy tulejek - mój wentylator chodził bardzo lekko - więc nie ruszałem, może ty też tak masz...