Szczerze to zawsze jeździłem benzynami a diesle zostawiałem ciągnikom rolniczym. Miałem 300c w benzynie, które chyba jest najtańszą limuzyną w eksploatacji jaką ręka ludzka stworzyła. Obecnie jeździłem 3.0 diesel BMW i mam np. nową turbinę co leży w garażu plus parę innych części i w sumie pasuje mi ten silnik. Cholera wyposażenie jest tak szerokie w e65, że w sumie nie mogę się połapać co ma ta Bmka a czego nie ma?. Mogę jeszze kupić za 42000 sto procent pewną e65 4.0 diesel od kolegi. Zakupił ją za kwotę ponad 500.000 zł w Polskim salonie w 2003r ma wszystko oprócz lodówki i udokumentowane 190.000 km oraz pełną książkę z ASO od 2003 do dziś dnia....ale 4.0d i 2003.