Myśleć to ja cały czas myślę, chyba nawet za dużo.
Może i nadarzyłaby się okazja do tej galwanizacji, bo już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie wyrwanie serca i prewencyjne sprawdzenie i wymiana elementów eksploatacyjnych.
EDIT 04.06.2020
W końcu znalazłem chwilę na wymianę zaworu na przekładni.
Zestaw, który kupiłem odleżał już swoje, więc pozostało go tylko zamontować.
Tak jak podejrzewałem, stary zawór jest sprawny. Za to jego sitko było całkowicie zatkane i to była przyczyna braku wspomagania po rozgrzaniu.
Na szczęście w zestawie jest nowe sitko.
Wymiana przebiegła całkiem sprawnie. Musiałem przekonać młotkiem i odpowiednim bitem śruby mocujące do odkręcenia, ale nie trwało to długo.