Witam.
Otóż stało się ostatnio miałem kolizję nie z mojej winy. Przetarty cały bok plus lusterko i dwie alufelgi. Przyjeżdża rzeczoznawca, wycena na mail i tu właśnie zaczyna się problem. Wg. oceniającego samochód przed stłuczką wart był 9500zł po stłuczce 2500zł uznano szkodę całkowitą po czym zaproponowano zwrot 7000zł. Moim skromnym zdaniem nie jestem w stanie za takie pieniądze naprawić bądź też kupić kolejnego takiego samego auta w super stanie. W związku z tym chciałbym się odwołać od decyzji ubezpieczyciela i tu pojawia się problem. Potrzebuję obiektywnego spojrzenia na wartość mojego auta. Opis poniżej:
BMW E38 rok produkcji 12/95
Silnik: m60B40 286Km
Skrzynia 5hp30 automat
Przebieg: 300000km
Fotele sportsitze podgrzewane elektryczne z pamiecią. Czarna tapicerka w stanie idealnym. Zero przetarć ani pęknięć. Nie regenerowana.
Ekran 4:3, nawigacja, tempomat, parktronic, klimatyzacja automat dwustrefowa, kierownica multifunkcja, hak holowniczy
Lusterka elektryczne, fotochromowe, podgrzewane, elektrycznie składane,
Telefon oryginalny bluetooth z możliwością wyświetlania kontaktów na ekranie oraz obsługą z poziomu kierownicy (moja adaptacja)
Progi oraz listwy poliftowe (moja adaptacja)
Alufelgi 19 cali (jest faktura 3500zł)
Opony tył 265/40/19 przód 245/40/19 Bridgestone Potenza (teraz 3 letnie)
Nowy lakier (z przed 3 miesięcy) dwa boki plus klapa (jest faktura 4500zł) Auto z racji wieku miało kilka drobnych rysek na drzwiach, drobne wgniecenia na tylnych błotnikach. Mam zdjęcia przed lakierowaniem jak i w trakcie prac.
To jest mój kolejny samochód, ale z racji sentymentu dostał u mnie dożywocie:)
Proszę o wasze opinie.
Pozdrawiam P.