Borykam się z identycznym problemem od dłuższego czasu. Sinlik ten sam, czyli m62b44 ( bez vanosów, które w tym przypadku i tak pewnie nie mają znaczenia).

Czynności, które wykonałeś nie są mi obce, linki, pancerze, mocowania... Powymieniałem potencjometry na przepustnicach obydwa na nowe (oznaczenie chyba ADS1) . Stare potencjometry były ewidentnie zużyte.
Silnik krokowy (wolnych obrotów) wymyty, wysuszony, choć i tak dobrze działał.

Wymieniłem przy okazji świece, czujniki stukowe, odma, uszczelki, regulator ciśnienia paliwa... zdaje mi się, że po jego wymianie dostał tych wysokich obrotów na zimnym.

Przepustnice raczej nigdzie się nie blokują. Jednak nadal mam podwyższone obroty na zimnym, ale po nagrzaniu się silnika jest ok. Nie wiem... około 10 min. trwa zanim spadną z 1300 - 1400 do poniżej 800. Trochę mnie to niepokoi. Hm... teraz tak myślę, czy nie podmienić z kimś przepustnic.
Błąd wywala taki sam, jak Tobie.

Co do silniczka tzw. ADS2... szarpnie linką przy przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon.
Sprawdzałem ten silniczek na "krótko", tzn. bezpośrednio z akumulatora. Silniczek działa. Niestety nie zaciąga linki, tylko odpycha.
Gdy podłączę "na odwrót" też na krótko, to zaciąga linkę. Jednak z tego co się już dowiedziałem, jest to zły trop, bo komputer zarządza inaczej.

Nie pamiętam ile jest Volt na wtyczce, która idzie do silniczka, ale na pewno jest coś poniżej 12V u mnie.

Wydaje mi się, że zostało mi tylko 2 opcje... sterownik (w kabinie), lub sterownik przy pompie ABS.
Jeszcze się łudziłem, że adaptacja, jakieś kodowanie pomoże. Do tego jednak nie doszło, bo właśnie jestem na etapie przygotowywania sobie sprzętu. Na domiar złego dopiero poznaję diagnostykę.