W takim silniku będzie ciężko do 11 zejść chyba ze tylko i wyłącznie poza miastem. Mi się udalo do 10 na trasie kiedyś. Zawsze pozostaje gaz
W takim silniku będzie ciężko do 11 zejść chyba ze tylko i wyłącznie poza miastem. Mi się udalo do 10 na trasie kiedyś. Zawsze pozostaje gaz
Przejmowanie się rocznikiem w pełnoletnim samochodzie jest trochę...dziwne. Co za różnica czy będzie miało 18 czy 21 lat? W tak starych autach liczy się stan techniczny, a nie metryka w dowodzie - przynajmniej ja mam takie podejście. Dla porównania, oprócz e38 mam też dwie sztuki e36, jedną z 1991 roku 325i w sedanie i drugą 320i coupe z 93 roku, auta cały czas garażowane, jeżdżone tylko latem dla przyjemności, lany dobry olej, jak coś jest do wymiany to idzie ori część albo markowy zamiennik i fury są w lepszym stanie niż "perełki" na allegro z końca produkcji modelu.
Także jak jest dobra, to bierz bo o zadbaną e38 740i ciężko, rocznik nie jeździ.
Co z tego że stare jak wyżej kolega powiedział że rocznikiem się nie jeździ, do tego nie wiem co tu jest skomplikowanego miałem E39 z takim samym wyposażeniem co ta E38, jakoś nic się nie psuło. Auto pojadę oglądać na weekendzie, ale oczywiście odrazu jazda na kanał muszę je obejrzeć od A do Z zanim się zamienię.
Nie nasz jakiś jej zdjęć? No i tak jak pisali nie liczy sie rocznik tylko stan. A do codziennego użytku ten silnik jest ok tylko nie licz na spalanie typu 10 l tylko nawet 2x wiecej np po mieście
Mam zdjęcia dużo zdjęci na moje życzenie mi gość robił i wysłał silnika w środku itp wszystkich elementów. No ja głownie jeżdżę trasa dojazd do miasta do pracy bo mieszkam na obrzeżach. E46 też jezdzę w benzynie no ale auto mi pali 8 litrów bo mam N42B20 silnik, bardzo oszczędny, Miałem R6 w E36 2.0 i w E39 2.5 to E39 mi paliła ok 11 litrów benzyny. Ale gazu nie zakładałem nie uznaje takiego typu rozwiązań.
W porównaniu do dzisiejszej serii 7, e38 to prosty samochód, jeśli chodzi o lata 90-te to był wyładowany elektroniką i bajerami. Spalanie prosto policzyć, trasa średnio 10l, miasto średnio 20l, buda cieżka, 8 garów trzeba wykarmić więc lekko nie ma. Jak poprzedni właściciel dbał, to bym się nie obawiał o niespodzianki. Dla mnie priorytetem przy m60/m62 jest sprawa rozrządu i pompy oleju, jak ktoś ogarnął temat tj. wymienił rozrząd w okolicach 300tys. km i pompę oleju to m60/m62(z początku serii, bez vanosa) nie ma prawa sprawiać problemów.
EDIT:
Jak chcesz tanio, to bez złośliwości proponuję 728i, pod maską masz w większości przypadków m52b28, który jest znany wszystkim mechanikom, spalanie jest mniejsze niż przy V8, auto się jakoś odpycha (jeździłem przedliftem 728i i wg mnie m52 wystarczy do normalnego przemieszczania się) i ogólnie koszty silnika masz mniejsze.
Ostatnio edytowane przez ZwichrowanyKsiążę ; 10-11-2015 o 20:00
A co z pompą oleju jest nie tak ? Rozrzad jest na łancuchu ja w żadnej bmw ktore miałem takich spraw nie tykałem ale jak to jest w V8 to niewiem nie miałem nigdy.
Wycierają się ślizgi prowadzące łańcuch, jak się wytrą do końca to łańcuch pęka i wiadomo co się dzieje. Z moich obserwacji widzę (przywiozłem z DE do PL kilkanaście e38 740i), że ślizgi żyją zazwyczaj ok. 300 tys. km, oczywiście nie wnikam w dyskusje że komuś wytrzymały dłużej/krócej. Co do pompy oleju to śruby lubią się odkręcać i można je znaleźć w misce olejowej (druga po zerwanym łańcuchu co do częstości większa awaria w m60/m62 w sprowadzanych z zachodu). To takie typowe przywary tego silnika, tak poza tym to dobra jednostka, weź pod uwagę że to były w zasadzie pierwsze poważne V8 od BMW w nowożytnych czasach więc siłą rzeczy jakieś problemy je trapią. Aczkolwiek jak ktoś to ogarniał to są to dobre silniki i ja je bardzo lubię.
EDIT:
Tym bardziej, że m60/m62 większości przypadków mają już najechane takie przebiegi, że "standardowe" silniki R4 się poddają.
Ostatnio edytowane przez ZwichrowanyKsiążę ; 10-11-2015 o 20:32
Hm to jak teraz sprawdzić to czy ślizgi łancucha są dobre ?, przebieg tej E38 219 tys w co nie wierzę, napewno był wyższy, i tym bardziej podobne że rzeczy były już zmienione jak sądzisz ?