Przeczytałem wszystko co tu opisaliscie oczywiście z lekkim dystansem tylko powiedzcie mi jedno BMW X5 3.0d n70 np. 2010r przebiegi np po 250-300k i nigdy nie słyszałem aby był problem z łańcuchem czy panewkami? Nie wiem już sam. Rok temu miałem E60 2.0d po lifcie przebieg 190k i też na dzień dobry robiłem łańcuch bo wszędzie opinie że pękają przez napinacz. Pomijając fakt że tam zostaje stara zebatka na wale to się zdecydowałem dla spokojnej głowy ale oczywiście znalazło się grono co mówiło że to bez sensu jak już to trzeba z wałem wymieniać:) Robił mi to kolega który tutaj pracuje u gościa w warsztacie czy można powiedzieć po znajomości części ściągałem z PL około 2200zł plus robota wyszło mi to około 1000e ale do sedna miałem okazję podjechać zobaczy stary zestaw przed wyciągnięciem i po noi łańcuch jak nowy itd zero luzu ale ok mam to wymieniam później też lepiej sprzedać bo jest nowy. Reasumując zastanawiam się teraz czy nie lepiej kupić auto i poprostu jeździć ale mieć odłożone na ewentualną taka naprawę,co o tym myślicie?




 
			
			 
					
				 
			 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem