Na 99% pamietam, że tak właśnie u mnie kumpel to robił. Była to praca na chyba 5 godzin tylko z jedną przerwą na fajke
Na 99% pamietam, że tak właśnie u mnie kumpel to robił. Była to praca na chyba 5 godzin tylko z jedną przerwą na fajke
a powie mi ktos czy wychodzi on poprostu do przodu po odkreceniu tych małych srubek od strony chlodnicy czy jeszcze cos go innego trzyma?
No i juz zaczely sie schody... Wisko.... Ma ktos jakis sposob? dorobilem juz dwa klucze (do zatrzymania kola pompy) z plaskownika i obydwa sie zlamaly bo tak mocno jest to zacisniete.. :/
Ps. sorki za post pod postem ale w pospiechu napisalem..
Nie musisz nic trzymać - wsadź klucz 32 na śrubę od visca i jebn..j w niego młotkiej, wtedy "odblokujesz" i potem juz łatwo będzie się kręcić; ) Pamiętaj że ma lewy gwint!
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FcyYGgoddg4MTw
Ostatnio edytowane przez Aldik ; 28-10-2015 o 17:56
ten młotek się sprawdza rzadko. Ja musiałem sobie dorobić masywny klucz do koła pompy, żeby odkręcić wisko, które siedziało tam 20 lat. Musisz kombinować, najlepiej we dwóch.
pozdrawiam Bartek
U mnie bez problemu siadło wczoraj z młotkiem :)
wszystko zależy ile razy było odkręcane i czy jest w miarę świeże. Teraz to koło pompy przytrzymuję ręką w rękawicy i się odkręca bez problemu. Nie trzeba tego mocno dokręcać, bo ma lewy gwint.
pozdrawiam Bartek
Tak tak wiem bo w38 tak dalem rade odkrecic lecz tutaj nie mam paska.. pekl podczas zablokowania alternatora.. A klucze nie wytrzymuja.. Dorabiam kolejny klucz tym razem duzo bardziej masywny..