Dzisiaj w końcu udało mi się usunąć 90 % problemów ze wspomaganiem, wymieniłem cieknące węże i podkładki, kupiłem nowy zawór, po odpaleniu okazało się że INPA nie wskazuje prądu i PWM. Wnioskowałem że przyczyną jest padnięty moduł i już przyuczałem się kodować inny, ale postanowiłem jeszcze raz prześledzić obwód serwo i okazało się, że podczas pomiarów wykonywanych wcześniej przewody przy module (ucięte przeze mnie )połączone konektorkami były partackie i nie przekazywały sygnału na zawór po przelutowaniu wszystko wróciło do normy, czyli:
(po wymianie pompy na zregenerowaną Benelux i wymianie zaworka)
- pojawił się charakterystyczny dźwięk(syreny) cewki po załączeniu zapłonu,
- Pojawiły się wskazania INPY prąd około 700 mA i 40 % PWM na postoju
Kierownica kręci jednym palcem a w czasie jazdy się utwardza jak powinna. Do 100% sprawności, trzeba wymienić jeszcze jeden wąż, który się poci a leci od chłodniczki do przekładni eh...
Dzięki wypocinom wszystkich fachowców na forum dla których lecą podziękowania jak to jeden kolega mawia - "sztuką dedukcji doszedłem do konkluzji".
Jedno co mogę powiedzieć to Panowie naprawiajcie swoje serwa bo mimo, że kosztowne dają niesamowitą frajdę - dość długo się z tym pierdoliłem ale jest ok.
Jak coś służę wsparciem...