Czyszczenie sondy lambdy?

[lostami1988]

Witam czy jest taka możliwosć żeby wyczyścic sondy?? ostatnio gadałem z jednym typkiem i mi właśnie opowiadał że swoją sonde wymoczył w jakimś płynie pare godzin cały nagar zszedł założył i niby działa dalej to możliwe??

brak odpowiedzi czyli rozumiem ze bujda

[AMC]

Witam czy jest taka możliwosć żeby wyczyścic sondy?? ostatnio gadałem z jednym typkiem i mi właśnie opowiadał że swoją sonde wymoczył w jakimś płynie pare godzin cały nagar zszedł założył i niby działa dalej to możliwe??

Zapytaj tego typka, w czym to on pławił tę sondę

[hektorek106]

ja kiedyś psiknąłem sondę kontaktem i od razu było po niej-może dlatego że nie odczekałem aż wyschnie tyko zakręciłem i odpaliłem ale może środek do czyszczenia np. przepływomierza nie zaszkodził by

[tuczi77]

Producent (czyli Bosch) określa żywotność sond na 150-170kkm. To powinno dać odpowiedź czy czyszczenie ich ma jakikolwiek sens. Poza tym myślę, że zanieczyszczenie ma pewnie mniejszy wpływ na złą pracę niż temperatura.

[lostami1988]

Producent (czyli Bosch) określa żywotność sond na 150-170kkm. To powinno dać odpowiedź czy czyszczenie ich ma jakikolwiek sens. Poza tym myślę, że zanieczyszczenie ma pewnie mniejszy wpływ na złą pracę niż temperatura.

Tutaj sie zgadzam w stu procentach tylko czemu u mnie jest problem po około 40 tys?? i to już drugi raz z rzędu?? może instalacja gazowa zanieczyszcza sonde w tak krótkim czasie((oczywiście gazownia ustawiona ok spalanie wszystko w normie))

[ttrol]

Czytaj mój wpis w temacie kolegi AMC. Dopiero o tym pisałem.

[Adrian1031]

A wyskakuje błąd sondy czy nie pracuje w odpowiednich zakresach?

[AMC]

Tutaj sie zgadzam w stu procentach tylko czemu u mnie jest problem po około 40 tys?? i to już drugi raz z rzędu?? może instalacja gazowa zanieczyszcza sonde w tak krótkim czasie((oczywiście gazownia ustawiona ok spalanie wszystko w normie))

A grzałki przeżywają? Looknij na tekst kolegi ttrol'a w tem. "Nie odpala?...", post #10.
Nominalna (optimum) temperatura pracy sondy to 600*C, początek rozpoznawalnych przez ECU jednoznacznie sygnałów to 350*C - tak podaje biuletyn Boscha.
Jeżeli sonda pracuje w wyższej temperaturze - a będzie pracowała poprawnie także przy 900*C - to ulega przyspieszonej degeneracji.
Grzałką steruje ECU metodą PWM (Pulse Width Modulation - modulacja szerokości impulsu, czyli regulacja poprzez zmianę proporcji czasu załączenia napięcia
do czasu jego wyłączenia w jednym cyklu; ogólnie cykl taki może trwać od ułamka milionowej części sekundy do kilkunastu sekund; tu chyba ok. 0,0005s, czyli
2 kHz).
W miarę nagrzewania sondy spalinami ECU zmniejsza napięcie średnie grzałki w/w sposobem, aby sonda nie uległa przegrzaniu. Przy tej częstotliwości uśredni
je i zadowalająco dokładnie pokaże prawie każdy przeciętny multimetr uniwersalny.
Toteż gdybyś chciał przekonać się, czy to nie ECU niszczy Twoje sondy, podłącz multimetr pod dwa białe jej przewody ustawiając zakres 20V= (stałego) lub
najbliższy wyższy i odpal silnik. Pojawi się tam napięcie, które powinno zacząć spadać, gdy sonda zbliży się do temp. nominalnej. Zaobserwuj, kiedy się to
stanie.

[ttrol]

A grzałki przeżywają? Looknij na tekst kolegi ttrol'a w tem. "Nie odpala?...", post #10.
Nominalna (optimum) temperatura pracy sondy to 600*C, początek rozpoznawalnych przez ECU jednoznacznie sygnałów to 350*C - tak podaje biuletyn Boscha.
Jeżeli sonda pracuje w wyższej temperaturze - a będzie pracowała poprawnie także przy 900*C - to ulega przyspieszonej degeneracji.
Grzałką steruje ECU metodą PWM (Peak Width Modulation - modulacja szerokości impulsu, czyli regulacja poprzez zmianę proporcji czasu załączenia napięcia
do czasu jego wyłączenia w jednym cyklu; ogólnie cykl taki może trwać od ułamka milionowej części sekundy do kilkunastu sekund; tu chyba ok. 0,0005s, czyli
2 kHz).
W miarę nagrzewania sondy spalinami ECU zmniejsza napięcie średnie grzałki w/w sposobem, aby sonda nie uległa przegrzaniu. Przy tej częstotliwości uśredni
je i zadowalająco dokładnie pokaże prawie każdy przeciętny multimetr uniwersalny.
Toteż gdybyś chciał przekonać się, czy to nie ECU niszczy Twoje sondy, podłącz multimetr pod dwa białe jej przewody ustawiając zakres 20V= (stałego) lub
najbliższy wyższy i odpal silnik. Pojawi się tam napięcie, które powinno zacząć spadać, gdy sonda zbliży się do temp. nominalnej. Zaobserwuj, kiedy się to
stanie.

PWM to modulacja impulsów :) a nie szczytów.

W każdym razie nawet na walniętym grzaniu po nagrzaniu wydechu i katalizatorów sonda pracuje ok. Do dzisiaj są sondy, które nie są sztucznie podgrzewane, głównie chodziło o szybsze jej zadziałanie, zanim ustali się temperatura wydechu sama.

W starszych autach jak e32, nie było PWM, tylko podawało 12V poprzez przekaźnik do grzałek bazując na temperaturze silnika. Wbudować w tamtych czasach PWM do kilkudziesięciu watów w sterownik silnika to byłby wyczyn. Poza tym zakłócałoby to pracę reszty elektroniki, która siedziałaby przecież w tej samej obudowie. Dałoby się to ogarnąć dziś, ale nie na początku lat 80tych.

W sterowniku mierzy prąd grzałki, więc kiedy jest rozwarcie wyrzuca błąd w DISie. Ale jak walnie przekaźnik od grzania na rozwarcie to też wyrzuci ten błąd.

Nie napisałeś jaką sondę założyłeś, może jakaś kiepska marka. Jeżeli sondę da się wyczyścić jak napisałeś to powinna działać.

[AMC]

PWM to modulacja impulsów :) a nie szczytów.

W każdym razie nawet na walniętym grzaniu po nagrzaniu wydechu i katalizatorów sonda pracuje ok. Do dzisiaj są sondy, które nie są sztucznie podgrzewane, głównie chodziło o szybsze jej zadziałanie, zanim ustali się temperatura wydechu sama.

W starszych autach jak e32, nie było PWM, tylko podawało 12V poprzez przekaźnik do grzałek bazując na temperaturze silnika. Wbudować w tamtych czasach PWM do kilkudziesięciu watów w sterownik silnika to byłby wyczyn. Poza tym zakłócałoby to pracę reszty elektroniki, która siedziałaby przecież w tej samej obudowie. Dałoby się to ogarnąć dziś, ale nie na początku lat 80tych.

Przeczytaj uważnie, proszę: tam nie ma słówka "szczytów" ani też nie wydaje mi się, aby można było to wnioskować.
A sensem jest domniemane ryzyko dopuszczenia do pracy w zbyt wysokiej temperaturze.