Pewnie wielu osobom z forum temat oszustów na portalach ogłoszeniowych nie jest obcy (mi również), ale zazwyczaj wyglądało to tak, że oszust oferował samochód w bardzo dobrej cenie na mobile.de/otomoto.pl i innych portalach, często nie szło się dodzwonić, za to kontakt mailowy super, zawsze stawało na tym żeby wpłacić zaliczkę przez np. western union czy na konto bankowe założone na słupa, po czym ogłoszenie znikało i oferent się rozpływał w powietrzu, a my zostawaliśmy bez wpłaconej zaliczki i samochodu.
Mądre głowy zmodyfikowały metodę i zgłaszają się do nas (oferujących samochód do sprzedania), podobno już jakiś czas tak działają, ale mnie się pierwszy raz to zdarzyło.
Dostałem ostatnio sms z zagranicznego numeru czy samochód który wystawiam jest dalej na sprzedaż, potwierdziłem, a zainteresowany odpisał że skontaktuje się mailowo bo ma kilka pytań. Myślę ok, kilka razy przyjeżdżali do mnie po stare bmw ludzie z Czech, Słowacji czy Niemiec więc nic dziwnego to dla mnie nie było, tym bardziej że kontakt często wyglądał podobnie.
Więc przyszedł mail od zainteresowanego:
Thanks for your response.Am interested in buying. How long have you
owned it ? What's your actual price for it ?.
Czyli standardowe pytania, chce trochę urwać z ceny. Odpisałem jak wygląda sprawa z autem, bardzo mało opuściłem z ceny.
mail nr 2
Thanks for your response. 8900 zl is a nice and acceptable price. I
will be adding the 3.9% PayPal surcharge to the total amount i will be
paying you. So i will be paying directly into your PayPal account
without any delay, and i hope you have a PayPal account.
If you have one already, just send me the address to send it to, which
is the email address you use for it or you can send me a PayPal money
request, so once i receive the details i will go ahead with the
payment through PayPal and then i will contact my shipping company
after you get the payment. I will need your home address for the
merchandise to be Picked Up by the Shipping Company.
Have a nice day.
Odpisał bardzo szybko. Jednak w tym momencie sprawa mi zaczęła śmierdzieć - o ile zdarzało się że dostawałem zaliczkę on-line od gościa z zagranicy, gdy chciał kupić "auto ze zdjęcia" a mógł przyjechać np. dopiero za tydzień, jednak nikt nigdy całej kwoty nie proponował (ani ja tego nie wymagałem), ani nie opisywał mi całej procedury i udziału shipping company. Wygooglowałem treść maila i wyszło, że gość później zapewnia, że hajs wysłał, na potwierdzenie daje spreparowanego e-maila z paypala, potwierdzającego zasilenie konta czy coś w tym stylu.
Wysyła nam niby całą kwotę + koszty transportu dla zagranicznej firmy która odbierze samochód, JEDNAK MY MAMY WESTERN UNIONEM WYSŁAĆ KASĘ do przedstawiciela tej niby firmy
transportowej za transport.
Wiadomo, po wpłacie ani pieniędzy, ani klienta, ani firmy transportowej.