Witam wszystkich,
Ostatnio mam problem z moim samochodem. Rano odpaliłem, ruszyłem w stronę stacji benzynowej. Zgasiłem, zatankowałem i autko już nie odpaliło.
Z tego co sprawdzałem:
- iskrę jest,
- przewód doprowadzający paliwo do listwy wtryskowej, po odkręceniu opaski i delikatnym podważeniu śrubokrętem, sika paliwem,
- jak się parę razy pokręci silnikiem, to z rury wydechowej śmierdzi paliwem,
- czujnik położenia wału korbowego ma 600 omh.
A autko dalej nie odpala.
Na początku, zaraz po awarii, parę razy zakaszlał przy odpalaniu, ale nic więcej, teraz już nawet tego nie robi.
A na jakiś tydzień przed tym wydarzeniem, autko na benzynie schodziło do ok. 500 obr./min.
Mam założony gaz (ale to chyba nie ma nic wspólnego bo po odpięciu komputera od gazu nic się nie zmienia).
Co to może być?