Witam Was..
od zawsze marzyłem o Bumierze...od momentu obejrzenia Transportera.
I wreszcie przyszedł ten czas....
Pojechałem do Włocławka, 400 km ode mnie....drugie auto, które oglądałem....
I ta od razu zachwyciła....właściciel pracował w firmie motoryzacyjnej, więc wszystko wymieniał na czas....wszystko wydawało się pieknie...
... do momentu wjechania na autostradę.... wypadanie zapłonu powyżej 4 tys./min obrotów.... tracenie mocy....
A w Warszawie pompa wody was broken.... i laweta do domu....
Z zapłonem okazało się , że rozrząd był źle ustawiony... znajomy mechanik wymienił również niektóre uszczelki w silniku....i teraz już zapier*** jak trzeba.
W niedługim czasie dodam zdjęcia auta i powiem jeszcze parę słów....
Pozdrawiam