Witam wszystkich,
Ostatnim czasem pojawiły się u mnie dziwne problemy.
Zauważyłem, że samochód czasami skacze na obrotach i potrafi zgasnąć.
Dzieje się to zarówno na zimny jak i na ciepłym silniku a sytuacja wygląda tak, że podczas stania np. na światłach obroty podnoszą się do różnych prędkości - w skrajnych przypadkach aż do 2 tyś.
Takie akcje mogę zaobserwować zarówno na P jak i na D, na postoju jak i podczas jazdy. Jak stoję na światłach to zaczyna mi się "wyrywać" do przodu a kiedy rzecz pojawi się podczas spokojnej jazdy to zachowuje się jak na tempomacie - mogę puścić gaz a on trzyma obroty i prędkość, czasem nawet sam przyspiesza.
Najgorsze w tym jest to, że podczas tego falowania czasem gaśnie a następnie ma problem z odpaleniem, trzeba go kręcić chyba z 10 razy żeby zaskoczył ale i tak robi to z wielkim problemem. Gaśnięcie i problem z odpalaniem tylko na ciepłym silniku.
Akcje skoków obrotów na światłach nagrałem i wrzuciłem na YT więc możecie rzucić okiem jak to faktycznie wygląda :
https://www.youtube.com/watch?v=36YjZHEhSdw
Przepływomierz czysty, przepustnica też, nowy czujnik położenia wałka rozrządu (FEBI).
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc ! :)