750iL polift z 1995 roku?

[Jey]

Znam trochę chłopaków z tego komisu. Dziwna sprawa, bo jak na handlarzy, auta miewają całkiem spoko jeśli chodzi o stan. Tylko że generalnie celują w w miarę świeże fury z zachodu po 1 właścicielach, z pełną historią. Nie chce im robić jakiejś reklamy, ale wpadam tam raz na czas będąc w okolicy rzucić okiem co ciekawego na placu i serio te auta od nich w zdecydowanej większości trzymają się kupy. Nie wiem skąd im się takie cuś wzięło, ale jak znajdę po weekendzie wolną chwilę to z ciekawości zaglądnę do nich obadać sprawę i zdam relację. Jedno jest pewne- stan skóry, zwłaszcza na tylnej kanapie sugeruje przebieg z obciętym na końcu jednym zerem. Albo zawodnicy sumo uprawiali w środku jakieś wygibasy :)

[Supermen]

Odpowiedź może być całkiem prosta. Wielu forumowiczów robiło sobie lifta, doposażało, zmieniało kolor, środek itp. Więc mamy odpowiedź czemu jest przedliftowy polift ;) Pewnie poprzedni właściciel też chciał mieć lifta i sobie zrobił. A przebieg... no cóż. Się skorygować mógł aby nie odstawać ode całej reszty "japońskich rarytasów".

[Bartos]

Po vinie nie widzę EDC, a nie ma amortyzatorów, no ale sa zaczepu do kabli, a jakby nie było sedc to i zaczepów tez by nie było. Czyżby cos wspawywane?

No a te skóry wyglądają na min 400 tys km. Chyba że w japan woził sumo.

[Wiktor82]

VIN prawdę Ci powie
czy to Alpina czy zwykłe wymię krowie
środek brzydki jak kupa
nie chciał bym takiego trupa
Choć w longu to autko jest
to jakoś wygląda niezbyt fest

Pojedz, posprawdzaj,podotykaj
może okaże się że to tylko metryka
A auto jest the best
i wtedy będzie projekt na 666
Jak kupisz tego longa
to Ci może i laski poprzeciąga

Lecz strzeż się Damianie drogi
tajfunów,tsunami i trwogi
że auto owe już było
w Fast&fouirios bokiem tańczyło
Posprawdzaj VIN no i Car faxa
odmęty i nie bądź w tym wszystkim
w ciemię pierd...

Adam ty to już przechodzisz samego siebie...poeta nadworny 7er.

[Tomek_KRK]

VIN prawdę Ci powie
czy to Alpina czy zwykłe wymię krowie
środek brzydki jak kupa
nie chciał bym takiego trupa
Choć w longu to autko jest
to jakoś wygląda niezbyt fest

Pojedz, posprawdzaj,podotykaj
może okaże się że to tylko metryka
A auto jest the best
i wtedy będzie projekt na 666
Jak kupisz tego longa
to Ci może i laski poprzeciąga

Lecz strzeż się Damianie drogi
tajfunów,tsunami i trwogi
że auto owe już było
w Fast&fouirios bokiem tańczyło
Posprawdzaj VIN no i Car faxa
odmęty i nie bądź w tym wszystkim
w ciemię pierd...

O - takie długie rapsy to ja bardzo lubię,
może w swoich rymach też się nie pogubię.
Gdyby to przeczytał właściciel z Japonii
to by Cię w kimonie i z mieczem pogonił.
Chłop odkładał kasę przez całe tygodnie
z wysiłku aż ściągnął przez swą głowę spodnie
żeby model starszy do nowego zbliżyć.
Postanowił auto drobinkę obniżyć,
założyć lampy polift, zderzak stary zmienić,
jakość prac wypada na żywo ocenić.
A tu proszę - detektyw, co po paru zdjęciach
wziął powietrza w usta i bez zająknięcia
BITY, krzyczy, bo w jego umyśle
wszystko powiązane z sobą bardzo ściśle.
Inny zderzak i lampy, to przodu nie było,
wyrzucił to z siebie i wnet mu ulżyło.
Potem chustką wytarł pot ze swego czoła,
oczekując oklasków od wszystkich dookoła.
Szkoda, że na żywo nie obejrzał fury,
tylko potraktował sprawę ostro z góry,
cóż począć - takich mamy tu motodoktorów
co całą swą wiedzę czerpią sobie z forów.

[Pawliko]

O - takie długie rapsy to ja bardzo lubię,
może w swoich rymach też się nie pogubię.
Gdyby to przeczytał właściciel z Japonii
to by Cię w kimonie i z mieczem pogonił.
Chłop odkładał kasę przez całe tygodnie
z wysiłku aż ściągnął przez swą głowę spodnie
żeby model starszy do nowego zbliżyć.
Postanowił auto drobinkę obniżyć,
założyć lampy polift, zderzak stary zmienić,
jakość prac wypada na żywo ocenić.
A tu proszę - detektyw, co po paru zdjęciach
wziął powietrza w usta i bez zająknięcia
BITY, krzyczy, bo w jego umyśle
wszystko powiązane z sobą bardzo ściśle.
Inny zderzak i lampy, to przodu nie było,
wyrzucił to z siebie i wnet mu ulżyło.
Potem chustką wytarł pot ze swego czoła,
oczekując oklasków od wszystkich dookoła.
Szkoda, że na żywo nie obejrzał fury,
tylko potraktował sprawę ostro z góry,
cóż począć - takich mamy tu motodoktorów
co całą swą wiedzę czerpią sobie z forów.

Propsy kolego, nagramy coś, wierzę