Znam trochę chłopaków z tego komisu. Dziwna sprawa, bo jak na handlarzy, auta miewają całkiem spoko jeśli chodzi o stan. Tylko że generalnie celują w w miarę świeże fury z zachodu po 1 właścicielach, z pełną historią. Nie chce im robić jakiejś reklamy, ale wpadam tam raz na czas będąc w okolicy rzucić okiem co ciekawego na placu i serio te auta od nich w zdecydowanej większości trzymają się kupy. Nie wiem skąd im się takie cuś wzięło, ale jak znajdę po weekendzie wolną chwilę to z ciekawości zaglądnę do nich obadać sprawę i zdam relację. Jedno jest pewne- stan skóry, zwłaszcza na tylnej kanapie sugeruje przebieg z obciętym na końcu jednym zerem. Albo zawodnicy sumo uprawiali w środku jakieś wygibasy :)