Zamieszczone przez
ttrol
Możecie mi napisać na czym polega fenomen tarcz Mikody, poza tym, że są tanie?
Mój znajomy pracuje w Brembo w Częstochowie i to są de facto te same tarcze, bo dla Brembo odlewy dostarcza w Polsce Mikoda, również z Częstochowy. Nie wypowiada się pochlebnie o Brembo. Takie właśnie polskie Brembo miałem, straszny szajs, a ciągle zauważam jak ktoś zakłada Mikody. O co chodzi?
Co prawda obróbka Mikody jest inna niż Brembo i może tutaj tkwi całe clue.
Ktoś miał na dłużej, testował, awaryjne hamowania w deszczu? Korozja? Nie mam nic przeciwko wspierania polskiej produkcji, pod warunkiem, że jest ok. Obecnie ujeżdżam Zimmermany i innych poza OE sobie nie wyobrażam, jakieś porównania?
Co prawda do e32 750 Mikoda nie ma tarcz w ofercie, ale są też inne auta.