Z poprzednim właścicielem na 10 umów za to i ja się zgadzam. Ale jak mi się adres zmienia, to uważam za bez sensu. Wyciąganie kasy od obywatela. Raz już zapłaciłem za rejestracje, żadne umowy się nie ciągną za mną, auto jest moje i będzie nadal moje, ale koniecznie chcą zrobić stertę papierów, dać nowe blachy, zgarnąć kasę i zaśmiecić środowisko tym. Głupota. Tylko po to żeby zmienił się adres w dowodzie i nr rejestracyjny. Były propozycje jakiś czas temu Od posłów Kukiza, żeby była dowolność w konieczności wymiany blach. Ważne aby tylko przerejestrować dane. I to jest ok. A nie na siłę zmuszać. I tak nie ma porządku w tym, że w danym mieście obce blachy to faktycznie auta z innego miasta. To mit. Wszystkie floty są zarejestrowane w jednym mieście, a auta śmigają po całej polsce. Czyli większość zarejestrowana w warszawie. I potem teraz politycy głupi gadają że w warszawie tyle aut to tyle smogu. A 1/4 tych aut albo lepiej warszawy mogła nigdy nie widzieć nawet.