piekna jest zazdroszcze
piekna jest zazdroszcze
Update dalszych prac nad wnętrzem.
Na kolejny ogień poszedł fotel pasażera.
Dół zrobiony, góra jeszcze nie:
Bok przed:
Bok po:
Oparcie tylne przed:
50/50:
Gotowe:
No i siedzisko. Pół nocy je szorowałem. Brud nie z tej ziemi. Zasługa chyba psa który jeździł z tyłu bo sporo sierści było. O dziwo nie podrapał.
Przed:
50/50:
Gotowe:
Mieszek ręcznego i rączka przed:
Po:
Do kompletu została jeszcze kierownica i uchwyt lewarka zmiany biegów.
Wszystko było mocno brudne i klejące się. Teraz jest czyste, świeże i miłe w dotyku.
Oczywiście same skóry to nie całe wnętrze. Przy wyjętych fotelach widać było obraz nędzy i rozpaczy:
Stwierdziłem, że jak to jest już rozebrane, to trzeba wyprać. Więc zleciłem pranie, łącznie z pasami (delikatnie, aby ich nie przemoczyć, zbyt nie nasączyć chemią, aby ich szlag nie trafił). Wczoraj rano dałem i przy odbiorze wieczorem, stwierdziłęm, że wygląda to szaro buro. Zatem poprawione było pranie drugi raz, lepszy efekt. Na razie mam jedno zdjęcie, ponieważ auto jeszcze się suszy. Zależy mi żeby dobrze to doschło, bo inaczej będzie z tego więcej krzywdy jak pożytku. Na chwilę obecną, jeszcze przed czesaniem wygląda tak (a włos jak przesycha, zaczyna nabierać właściwego koloru):
Z innych rzeczy to tak:
-zakup prostych listew na obie tylne drzwi
-zakup zaślepki przy sterownikach pod maską, co daje mi chyba 100% wszystkich zaślepek które pod maską mogą być
-zakupiłem środek Liqui Moly do czyszczenia układów wtryskowych, tak just in case, nie zaszkodzi, a może pomóc, szczególnie że podejrzanie duże spalanie (trasa 11, miasto 24)
Trasa 11l to wcale nie dużo. Ja w mieście ok 15tys mieszkańców nie zejde niżej niż 15-14.5L
Wiec w dużym mieście z automatem to nie jakaś masakra.
Razem z Mateuszem m16 popełniliśmy kilka fotek parę dni temu.
I kilka zdjęć solo Mateuszowej 740i:
Taki mały update.
Wymieniony olej z filtrem. Zalany syntetyk, 5w40 Liqui Moly.
Po zalaniu silnik pracuje ciszej. Wrzucona również płukanka LM, na której się przejechałem i potem zleciał żur.
Wymieniony płyn do wspomy.
Wymieniony również olej w skrzyni. Na razie jeździ do przodu i do tyłu. Na zdjęciu nie widać uszczelki do misy.
W skrzyni olej czysty był.
Czarna indyvidual czy brak pozostałych emementow na allegro?
Ostatnio się cieplej zrobiło, to trochę wyciągnąłem Smoczycę. Radość z jazdy w czystym wydaniu.
W międzyczasie wymienione:
- świece Beru
- Sonda lambda Bosch OE
- zamontowany pilot do centralnego zamka RTX wygląda oldschoollowo. Dzięki dla Krzywego za to że pochwalił się tym na forum i podpowiedział co to dokładnie jest
- wtryskiwacze wyjęte, umyte przez godzinę w myjce ultradźwiękowej. Siedzą 3 drożne Lucasy, a nie pojedynczo dyszowe Bosch.
- wymieniony wężyk paliwowy przy listwier wtryskowej
- wymienione kilka wężyków podciśnieniowych
- wyregulowana przepływka na analizatorze spalin, fajne wartości :) Spełnia najwyżej normy na tamte lata a z wydechu nic nie czuć paliwem
A zimę sobie spędza w bezpiecznym miejscu :)
I fanty, część ma foty:
W celu opuszczenia trochę na ziemię, zastanawiam się czy nie obniżyć jej poprzez oddanie sprężyn do obróbki. To znaczy ściśnięcie na dany wymiar i wygrzanie ich w oleju o odpowiedniej temperaturze. Co sądzicie o tej operacji? Bo nie znam zbyt dobrze efektów tego, ale sprężyna powinna mieć te same właściwości, tylko będzie niższa. Mi pasuje.
No i ogólny plan na wiosnę:
-ogólny kompletny serwis
- wyciąganie wgniotek
- poprawki lakiernicze w paru miejscach
- korekta lakieru
- felga
- cieszyć się, lać i jeździć :)
Marcin wpadł dzisiaj w goście i namówił mnie na foty. To takie spontaniczne zdjęcia dwóch 7er.
Fajna sesja i duet E32 z E38
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No dobra. W końcu coś na co długo czekałem. Wy zresztą też :)
Upolowałem sprężynki w Niemczech. I przyszła paczka prosto od szwaba:
A w niej H&R -45/10. Są od E34. Jest nawet certyfikat. Przód podchodzi do E32 idealnie i został zamontowany. Tył na sprzedarz.
Przygotowane do wymiany:
Tak było przed:
Takie cuda wyszły w trakcie. Ściągacza brakło przy rozkręcaniu :)
No i tak wygląda obecnie.
Uważam, że jest idealnie. Brakuje bardzo felgi, obecna jest teraz mocno schowana. Wysokość uważam za idealną. Prowadzenie - bez porównania. W szybkich zakrętach, autem nie buja, przy hamowaniu nie nurkuje. Co ciekawe, prawie bez straty komfortu. Jednak co markowa sprężyna to nie TA Tesco :)
Mam tylko takie fotki, ponieważ nie zdążyłem zrobić więcej. Auto jest w trakcie usuwania wszystkich wgniotek. Już widać efekty.