Po wymianie poduszek skrzyni jest minimalnie mniej drgań. Wyczuwalne to jest, że jest lepiej. Z zewnątrz te poduchy wyglądały ok, jednak po wymienieniu, mechanik stwierdził, że wymiana była słuszna.
Została mi jeszcze jedna poducha silnika do zmiany. Kupiona, leży i czeka. Najpierw mechanior obejrzał, no drga, o, jedna pociekła, druga łądna, to że jedną. Ale postanowiłem komplet zrobić. Tylko robię tak trochę na raty.
Zdjęcia wcale nie są aż takie fajne... To nie jest to co chciałbym osiągnąć. W niedzielę zrobię jeszcze jedno podejście. Znalazłem ciekawe miejsce :) Zobaczymy co wyjdzie.
Marcin, w garażu będzie inne foto :) A Ty widzę w końcu się doczekałeś, aby zobaczyć garaż. Kiedy wpadniesz osobiście :P