Jako, że miałem dosyć mordowania się z cieknącym kolektorem ssącym w na niedługo przed przeglądem (silnik i podwozie uwalone olejem + błąd emisji spalin - nieszczelność), postanowiłem zastąpić swoje klapki przez powszechnie dostępne korki z o-ringiem. Wyciek u mnie pojawił się na ośkach klapek, a jak wiadomo, samych klapek nie ma w sprzedaży bez całego kolektora, którego wartość opiewa na trochę ponad 2000zł.
Wyciągnąłem więc klapki i wsadziłem korki. Wcześniej dosyć mocno rozpracowywałem temat po co one są i żebyście nie musieli szukać, racjonalne powody są dwa: ekologia i bezpiecznik w razie rozbiegnięcia się turbosprężarki. Aspekty związane z mocą są ssane z palca, bo BMW to nie auto sportowe i czy do 200km/h przyspieszy w 2s później, akurat nie ma większego znaczenia, tym bardziej, że to diesel.
Niemniej jednak wziąłem na klatę niebezpieczeństwa związane z rozbiegnięciem się turbo (czego w zasadzie najbardziej się boję, bo już raz to miałem w moim którymś z kolei samochodzie) i ewentualnym zapchaniem się DPF.
Czytałem wcześniej, że po wyciągnięciu klapek auto ciężej startuje, że nierówno chodzi, telepie, przy gaszeniu trzęsie motorem bardziej, niż zwykle... U mnie żaden z tych efektów nie występuje. Wyczulony jestem przesadnie na różne szmery, czy nierówną pracę silnika, ale tutaj naprawdę nie odczuwam tego, że nie mam już klapek. Jedyną różnicę, jaką zaobserwowałem, jest znacznie bardziej gładka praca skrzyni biegów na zimnym oleju. Gdy startuję rano nie ma wyczuwalnych szarpnięć z 1 na 2. Ogólnie skrzynia pracuje przyjemniej. Pewnie jest to efekt tego, że skrzynia bierze sygnał ciśnieniowy z kolektora ssącego o aktualnym obciążeniu jednostki napędowej i obecne wartości odpowiadają tym zadanym do płynnej pracy.
Generalnie, na chwilę obecną, jestem zadowolony z usunięcia klapek. Poczekam jednak na chłodniejsze temperatury, żeby sprawdzić, czy aby na pewno wszystko jest na akceptowalnym poziomie.
Na koniec dodam info, które i mnie nurtowało przed zmianą klapek - nie wyskakuje mi żaden błąd związany z ich usunięciem. Wcześniej miałem błąd "Emission limit reached", co też mnie pchnęło do pozbycia się nieszczelnych klap z kolektora. Teraz nadal mi błąd występuje, ale znacznie rzadziej, więc jest jakaś poprawa -> muszę szukać nieszczelności gdzie indziej.