Witam,

Jak w temacie... od jakiegoś czasu zaczeło mi sie dymić spod maski(m52b28). Pierwsze podejrzenie to uszczelka kopułki - widać było ślady cieknącego oleju na kolektor wydechowy i stąd też dym.
Uszczelka wymieniona i .... i nic ;/ Objaw jest teraz taki że dymi sie jakby z pod uszczelki przy 6'tym cylindrze a gdy odkręce korek od oleju przestaje.

Ktoś mi mówił że to może być zapchana odma, ale czy to są jej objawy ? samochód co prawda bierze troche oleju ale nie kopci z wydechu, nie trzęsie nim w zimne ani ciepłe dni, nie chodzi głośno ani nie "szumi". Poprzedni właściciel coś przy niej robił i została mu jakaś sprężynka właśnie z odmy - szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia jak pracuje odma albo po co ta sprężynka może tam być. Od zakupu zrobiłem już dobre 60tkm i dopiero od paru dni mam taki objaw. Dodam że samochód ma 300tyś km a chodzi jak zegarek więc nie chciał bym żeby coś sie stało serduszku ;)