Tutaj nie chodzi o to kto ma rację w tym konkretnym przypadku, tylko jakie przyczyny mogą powodować taki stan rzeczy. Dorzuciłem jeszcze swoją do puli.
Tutaj nie chodzi o to kto ma rację w tym konkretnym przypadku, tylko jakie przyczyny mogą powodować taki stan rzeczy. Dorzuciłem jeszcze swoją do puli.
pozdrawiam Bartek
Jak kupiłem w DE moja obecną e38 , to poprzedni właściciel/geniusz założył tylne górne metalowe wahacze (te wygięte) bodajże z X5.
Wyglądają identycznie ,ale są krótsze o tyle ,że nie da sie kątów ustawić. Po wymianie w Polsce na odpowiednie ,parametry wróciły ,ale zanim dojechałem do polski te 1000km to opony miałem lekko ścięte , pewnie dlatego lekko, bo mokro było.
W tylnym zawieszeniu w e38 nie ma żadnej filozofii , Wahacze H trudno zajechać , jedynie te co wcześniej wymieniłem , plus aluminiowy od zbieżności i tuleja pływająca.
Jak te dwa wahacze wymienisz plus tuleje pływające , to musi wszystko grać.
Co do czterech sinenbloków belki ,to też ciężko je zajechać , wymieniałem w poprzedniej ,ale przy przebiegu ponad 600 tys.