Witam, taka jest sytuacja z moim pojazdem, mianowicie, gdy auto jest dobrze rozgrzane, czyt. do normalnej temperatury roboczej, to nie chce kręcić rozrusznik. Po przekręceniu kluczyka na rozruch, nic się nie dzieje, nic nie tyka, cyka, kontrolki nie przygasają.
Dzisiaj sprawdziłem jeszcze taką rzecz, po rozgrzaniu silnika, jak chcę go uruchomić od razu to odpala, po 1-2 minutach kręci i odpala, i tak ze 4 razy sprawdziłem, jak poczekałem ok.5 minut to już zero reakcji, było tylko słychać jedno cyknięcie gdzieś, jak by w rozruszniku i koniec. Auto odpala później dopiero jak ostygnie, czasami 30minut, czasami ponad 2 godziny. EWS został wykluczony jako winowajca. Czy ktoś ma jakiś pomysł, może miał podobną sytuację? Dzisiaj miał być sprawdzony rozrusznik pod kątem tego, czy podczas usterki po przekręceniu kluczyka idzie do niego prąd, ale nie było to możliwe ponieważ auto było rozgrzane i nie dało się wsadzić rąk do rozrusznika ze względu na umiejscowienie go w V12. Jutro będziemy to powtarzać. Jeśli to nie jest wina rozrusznika, to co jeszcze można sprawdzić w tym wypadku? W jaki sposób ewentualnie jeszcze zbadać ten problem? czy to może być wina komputera? Jakiś przekaźnik od rozrusznika gdzieś jest? z góry dziękuję za pomoc, bo problem jest uciążliwy :/ pozdrawiam